359 przypadków zakażenia. Sanepid szuka uczestników komunii, tłumy na procesjach [NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE]

W czwartek odnotowano 359 nowych przypadków koronawirusa, poinformowano też o kolejnych 9 ofiarach śmiertelnych. Przez wiele polskich miast przeszły procesje z okazji Bożego Ciała - m.in. w Krakowie i Poznaniu, spora część wiernych nie zachowała odpowiednich odległości, byli też tacy, którzy nie mieli maseczek. Mazowiecki sanepid poinformował, że poszukuje osób uczestniczących w mszy z okazji pierwszej komunii zorganizowanej w miejscowości Gielniów - u jednej z osób wykryto koronawirusa.

>>> Mazowiecki sanepid poinformował, że prosi o zgłoszenie się do służb epidemiologicznych uczestników mszy z okazji pierwszej komunii, która odprawiana była w parafii w Gielniowie 31 maja o godzinie 12:00. U jednej z osób wykryto koronawirusa - teraz zagrożeni zakażeniem są wszyscy uczestnicy mszy. >>> Koronawirus w Polsce. Sanepid szuka uczestników mszy komunijnej

>>> W czwartek Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 359 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem i 9 kolejnych zgonach (resort zdrowia zmienił sposób informowania o przypadkach zakażenia - odbywa się to odtąd raz dziennie). Tym samym liczba wszystkich przypadków wzrosła do 28 201, a liczba ofiar śmiertelnych - do 1 215. >>> Epidemia koronawirusa. 359 nowych przypadków zakażenia. Zmarło dziewięć osób

>>> Tłumy uczestniczyły w procesjach z okazji Bożego Ciała, które odbyły się w czwartek m.in. w Krakowie i Poznaniu. W większości przypadków mimo trwającej epidemii nie zachowywano wymaganej odległości. Arcybiskup Gądecki podczas homilii krytycznie odniósł się do wiecu wyborczego Rafała Trzaskowskiego. Mówił też: - To, co się dzieje ze mszą św. z powodu koronawirusa, ma dramatyczne skutki dla jedności Kościoła. >>>Tłumy na procesjach Bożego Ciała, bez odstępów. Abp Gądecki nawiązał do wiecu Trzaskowskiego

>>> Przed tegorocznymi wyborami prezydenckimi poza granicami Polski utworzono 169 obwodów do głosowania - to znacznie mniej, niż w latach ubiegłych. Żaden obwód nie powstał m.in. w Chile czy w Peru. - W maju komisję w Santiago utworzono, dostałam o tym nawet odpowiedni komunikat, zwołano członków itd. Dopiero teraz jest z tym problem - mówi w rozmowie z Gazeta.pl Magdalena Bartczak, Polka mieszkająca w Chile. Część Polaków za granicą nie może głosować. Utworzono mniej komisji. Polka z Chile: Jesteśmy wkurzeni >>>

>>> "Kolejne nieprawdziwe informacje! Negocjacje idą zgodnie z planem!" - poinformowała ambasador Stanów Zjednoczonych Georgette Mosbacher, odnosząc się do pogłosek, że zapowiadany przez Andrzeja Dudę "Fort Trump" nie zostanie jednak wybudowany w Polsce. Do takich ustaleń dotarła wcześniej Agencja Reutera. >>> "Fort Trump" w Polsce nie powstanie? Mosbacher: Fake news! Efekty negocjacji będą imponujące

>>> "Nie ma czegoś takiego jak ideologia LGBT, są ludzie (...) Żądamy spełnienia słów przysięgi. Żądamy zatrzymania bezlitosnej nagonki" - apelują do Andrzeja Dudy przedstawiciele kolejnych organizacji walczących o równouprawnienie. Sprzeciwiają się tzw. Karcie Rodziny podpisanej przez prezydenta. Duda stanowczo odmawia uznania praw par jednopłciowych. >>>Organizacje z mocnym apelem do Andrzeja Dudy. "Nie ma ideologii LGBT. Żądamy zaprzestania nagonki"

>>> Znamy wstępne wytyczne dotyczące przebiegu głosowania w lokalach wyborczych. Z projektu rządowego rozporządzenia wynika, że 28 czerwca w jednej komisji wyborczej będzie mogła przebywać maksymalnie jedna osoba na cztery metry kwadratowe. Mają być też zachowane specjalne środki ostrożności, a lokal wyborczy musi być wietrzony co godzinę, minimum przez 10 minut. Dezynfekowane będą klamki, blaty i urny wyborcze. >>> Jak będzie wyglądało głosowanie w lokalach wyborczych? Jest projekt rozporządzenia

>>> Podczas wiecu Andrzeja Dudy w Wieluniu doszło do rękoczynów. Do kobiety, która protestowała przeciwko polityce starającego się o reelekcję prezydenta, podszedł starszy mężczyzna i złapał ją za szyję. Doszło do szarpaniny, musiały interweniować inne osoby. >>> Andrzej Duda w Wieluniu. Podczas wiecu mężczyzna zaatakował protestującą mieszkankę

>>> Amerykański sekretarz skarbu Steven Mnuchin oświadczył, że Stany Zjednoczone nie zamkną ponownie swojej gospodarki, nawet jeśli dojdzie do kolejnej fali koronawirusa. Zdaniem Mnuchina taki krok przyniósłby więcej szkód niż pożytku. >>> Koronawirus w USA. Sekretarz skarbu stanowczo: Nie zamkniemy ponownie kraju. Głos zabrał też Trump