W poniedziałek 8 czerwca w Polsce zanotowano najwyższy od początku epidemii wzrost nowych zakażeń. Było to aż 599 stwierdzonych przypadków. We wtorek 9 czerwca rano Ministerstwo Zdrowia poinformowało o kolejnych 205 zakażeniach. Do 1172 zwiększyła się także liczba ofiar śmiertelnych. Wyleczonych zostało 13 196 pacjentów. Prawie 85 tysięcy Polaków przebywa na kwarantannie.
Zakażenie koronawirusem potwierdzone zostało u kolejnych: 126 osób z woj. śląskiego, 26 osób z woj. małopolskiego, 15 osób z woj. podlaskiego, 14 osób z woj. świętokrzyskiego, 6 osób z woj. opolskiego, 5 osób z woj. pomorskiego, 4 osób z woj. dolnośląskiego i lubelskiego, 2 osób z woj. lubuskiego oraz po 1 osobie z woj. kujawsko-pomorskiego, wielkopolskiego i zachodniopomorskiego.
Ministerstwo poinformowało o śmierci 6 osób zakażonych koronawirusem. Są to: 73-letnia kobieta z Poznania, 60-letnia kobieta z Łodzi, 76-letni mężczyzna, 73-letnia kobieta i 73-letni mężczyzna ze Zgierza oraz 69-letni mężczyzna z Rybnika. "Wszystkie osoby miały choroby współistniejące" - napisał resort zdrowia.
Aktualna liczba zakażonych - 27 365 osób:
Minister zdrowia Łukasz Szumowski w Polskim Radiu 24 skomentował aktualną sytuację epidemiologiczną w Polsce. Według polityka statystyki zakażeń koronawirusem z ostatnich dni są najwyższe, bo wynikają z przeprowadzenia 50 tysięcy badań przesiewowych w kopalniach. - Mamy jedno ognisko, to prawda, bo epidemia się nie skończyła i nie skończy się tak szybko. Będziemy mieli ogniska to tu, to tam, najczęściej w zakładach pracy - mówił Łukasz Szumowski. Według ministra zdrowia luzowanie obostrzeń nie nastąpiło za szybko, a odmrażanie gospodarki jest istotne nie tylko dla społeczeństwa, ale też służby zdrowia i jej finansowania.