Ognisko koronawirusa w parafii pod Lublinem. Proboszcz prosi wiernych o kontakt z sanepidem

Na stronie parafii w Pliszczynie w województwie lubelskim pojawił się komunikat dotyczący osoby zakażonej koronawirusem, która brała udział w jednej z niedzielnych mszy świętych. Proboszcz zaleca wiernym, aby skontaktowali się z sanepidem.

Na stronie parafii pw. Najświętszego Serca Jezusowego w Pliszczynie pod Lublinem pojawił się komunikat wydany przez proboszcza ks. Tadeusza Michałka. W niedzielę 17 maja, najprawdopodobniej na mszy o godzinie 11:00, w kościele obecna była osoba zakażona koronawirusem.

Ognisko koronawirusa w parafii w Pliszczynie. Kwarantanną objętych zostało około 40 osób

Zakażenie tej osoby zostało potwierdzone badaniami dopiero w poniedziałek 25 maja. Księża, którzy mieli kontakt z tą osobą, zostali od razu poddani kwarantannie i od tego momentu nie sprawowali już nabożeństw w kościele. Później kwarantanną objęci zostali też pozostali duchowni.

"Po przeprowadzonych we wtorek 26. maja badaniach (i powtórzonych w środę dla ks. proboszcza) dwóch księży (w tym wikariusz) otrzymali wynik pozytywny i zostali poddani dalszym procedurom związanym z ich leczeniem. U ks. proboszcza wykluczono zakażenie koronawirusem. Pozostali księża ze wspólnoty są pod opieką Sanepidu i przechodzą testy" - napisano na stronie parafii.

Proboszcz dodaje, że wierni, którzy tego dnia przyjmowali komunię świętą, mogą powiadomić o tym fakcie sanepid, który przekaże im dalsze informacje na temat zalecanych środków ostrożności. Ksiądz zapewnia, że kościół, dzwonnica i otoczenie parafii zostały już zdezynfekowane. Kościół będzie jednak zamknięty do odwołania. Informacje w sprawie nabożeństw mają być przekazane wiernym w najbliższą sobotę.

Zobacz wideo Koniec z limitami liczby osób w kościołach, sklepach czy gastronomii? Nowe zalecenia rządu

- Zakażenie koronawirusem potwierdzono u pięciu osób, w tym u dwóch duchownych. Reszta to są osoby świeckie związane z parafią. 40 osób objętych jest kwarantanną, ale z pewnością ta liczba wzrośnie, bo cały czas do sanepidu zgłaszają się kolejne osoby, które miały kontakt z zakażonymi - mówiła w czwartek rzeczniczka lubelskiego sanepidu Magdalena Smolińska-Kornas.

Do sytuacji w województwie lubelskim odniósł się w czwartek wojewoda Lech Sprawka. Polityk przyznał, że w regionie wystąpiło ognisko koronawirusa, które może się rozwijać w najbliższych dniach. - Osoby, u których potwierdziły się zakażenia, miały liczne kontakty, stąd też trzeba się liczyć z tym, że krąg zakażonych z tego ogniska w powiecie lubelskim może się rozszerzyć - cytuje wojewodę TVN24.

Więcej o: