Jak informuje TVN24, zakażenie koronawirusem potwierdzono u fryzjerki z jednego z salonów w Wieluniu (woj. łódzkie). Kobieta przechodzi zakażenie bezobjawowo. Wcześniej jednak mogła przyjąć nawet 60 klientów.
Sanepid dysponuje listą osób, z którymi kobieta mogła mieć kontakt. Jeśli Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Wieluniu podejmie taką decyzję, część z nich może trafić na kwarantannę lub zostać objęta nadzorem epidemiologicznym. - Decyzja ta uzależniona jest od wyników dochodzenia epidemiologicznego - powiedziała w rozmowie z TVN24 Barbara Sułkowska, szefowa wieluńskiego sanepidu.
Portal wielun.naszemiasto.pl podaje z kolei, że od środy w regionie znacznie wzrosła liczba osób przebywających na kwarantannie. 27 maja w izolacji przebywało 308 osób. Dzień później - już 382. Może to oznaczać, że spora grupa klientów zakładu fryzjerskiego trafiła już na kwarantannę.
Radio Łódź ustaliło wcześniej, że obecność koronawirusa u fryzjerki z Wielunia wykryto w ramach szeroko zakrojonego testowania pracowników firmy meblarskiej w Kępnie, gdzie z 966 pracowników, zakażonych jest blisko 300.