Wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń był gościem audycji "Sygnały dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia. Zapytany o to, kiedy polskie granice zostaną znów otwarte, stwierdził, że jest to pytanie do premiera Mateusza Morawieckiego "po ocenie tych zagrożeń, jakie mogą z tego wynikać". Kiedy gospodarz programu Krzysztof Świątek przypomniał mu, że wicepremierka Jadwiga Emilewicz mówiła, iż granice mogą zostać otwarte 15 czerwca, Artur Soboń powiedział, że rzeczywiście może tak się stać.
- Pewnie byłoby dobrze, gdyby tak było, także dla naszych spółek. Mówię tu przede wszystkim o Polskiej Grupie Lotniczej i spółce LOT, która dzięki temu mogłaby odżyć - stwierdził wiceminister aktywów państwowych.
Polityk przyznał, że ze względu na pandemię koronawirusa biznes lotniczy jest w dużo trudniejszej sytuacji niż przed kryzysem. Przypomniał też, że przed pandemią Polska Grupa Lotnicza i PLL LOT myślały o kupnie innych lotniczych. Zapytany o to, w jaki sposób polski rząd będzie pomagał polskiemu lotnictwu, wiceminister powiedział, że trwają rozmowy "ze wszystkim spółkami Skarbu Państwa, które takiej pomocy wymagają", a tarcza finansowa dla dużych firm może ruszyć już 1 czerwca.
Przypomnijmy, że decyzją ministra spraw wewnętrznych i administracji kontrola graniczna na granicy wewnętrznej została przedłużona do 12 czerwca, a granicę z Niemcami, Czechami, Słowacją i Litwą można przekraczać tylko w wyznaczonych miejscach. Wciąż prowadzone są kontrole w portach morskich i na lotniskach i utrzymywane są ograniczenia dotyczące wjazdu cudzoziemców do Polski. Osoby, które wjeżdżają do naszego kraju, objęte zostają obowiązkową 14-dniową kwarantanną. Z kwarantanny zwolnione są osoby, które przekraczają polską granicę wewnętrzną w celach zawodowych, służbowych lub zarobkowych wykonywanych w Polsce albo w państwie UE lub EOG.