Jak informuje Onet w sobotę 9 maja do szpitala zakaźnego zgłosiła się sekretarka pracująca w Sejmie. Jak się okazało, kobieta jest zakażona koronawirusem.
Od razu sprawą zajął się Sanepid, który zarządził dodatkowe testy. Badaniu musiał poddać się wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski z Polskiego Stronnictwa Ludowego, w sekretariacie którego pracuje chora.
- Mam ujemny wynik, ale zostałem objęty kwarantanną do czasu kolejnych badań - powiedział portalowi Piotr Zgorzelski. Poza wicemarszałkiem Sejmu na kwarantanne skierowano także drugą sekretarkę wicemarszałka Sejmu, jego kierowcę i dyrektora klubu PSL.
Według ustaleń dziennikarzy badaniu poddał się także szef PSL. Wynik Władysława Kosiniaka-Kamysza także okazał się ujemny.
Ministerstwo Zdrowia przekazało dziś najnowsze dane dotyczące epidemii koronawirusa w Polsce. Dziś rano stwierdzono 235 nowych zakażeń SARS-CoV-2. Najwięcej, bo 204 przypadki, zdiagnozowane zostały na Śląsku. Do sytuacji w tym regionie odniósł się właśnie wiceminister zdrowia. - Sytuacja jest coraz bliżej pozytywnego zakończenia. Po uzyskaniu wszystkich wyników od osób pracujących w kopalniach, badani będą członkowie ich rodzin. Akcja na Śląsku będzie kontynuowana zapewne do końca tego tygodnia - zapewnił Janusz Cieszyński.
Od kilku dni pojawiają się też informacje o możliwym odizolowaniu Śląska od innych regionów. W Katowicach ma odbyć się dziś także posiedzenie sztabu kryzysowego, na które wysłany został wicepremier Jacek Sasin. Wiceminister zdrowia dodał, że sanepid może wydać inne rozporządzenia dla konkretnego regionu. Na razie nie padły jednak żadne dokładne propozycje "szczególnego reżimu" dla tego województwa.