Andrzej Duda obiecuje "dodatek solidarnościowy": 1200 zł po utracie pracy w wyniku epidemii

Podwyższenie zasiłku dla bezrobotnych i wprowadzenie tzw. "dodatku solidarnościowego" dla osób, które straciły pracę w wyniku epidemii koronawirusa - to niektóre z założeń programu "Obronimy Polskę Plus" przedstawionego w sobotę w trakcie internetowej konwencji programowej przez prezydenta Andrzeja Dudę.

Konwencja programowa Andrzeja Dudy odbyła się w sobotę w formie transmisji online. Prezydentowi towarzyszył jako prowadzący były rzecznik rządu, a obecnie poseł PiS Rafał Bochenek. Prezydent przemawiał ok. 2,5 godziny.

- Przez ostatnie 5 lat zdarzyło się wiele dobrego. Spełniły się marzenia zwykłych ludzi, o których słyszałem podczas spotkań z mieszkańcami Polski - przekonywał Andrzej Duda. Jako przykład podał m.in. wprowadzenie programu 500 plus, który, jego zdaniem, "było wielką próbą", a także dopłaty na wyprawki dla dzieci i wsparcie finansowe dla seniorów.

Andrzej Duda. "Obronimy Polskę Plus"

Prezydent przedstawił założenia swojego nowego programu, zatytułowanego "Obronimy Polskę Plus".

- Nawet jeżeli ktoś powie, że dzisiaj przez ten kryzys jesteśmy na kolanach, to ja powiem: "spokojnie, wstaniemy z tych kolan".  "Jeszcze Polska nie zginęła, kiedy my żyjemy", tak śpiewamy w hymnie od pokoleń - mówił Andrzej Duda.

 - Nie pozwolę, by polskie państwo wycofało się z programu 500 plus, ten program dla rodzin wychowujących dzieci stanowi fundament. Te pieniądze na pewno przyjdą - przekonywał Andrzej Duda.

- Możecie być pewni, nigdy jako prezydent nie pozwolę, by ktokolwiek odebrał państwu te pieniądze - dodał. Zapewnił, że będzie wypłacana także tzw. "trzynasta emerytura" w tym roku i przyszłym, podobnie jak świadczenia dla osób niepełnosprawnych.

- Mam pełną świadomość, że być może przez pewien czas liczba osób w Polsce, które nie będą miały pracy i źródła zarobkowania będzie większa niż dotychczas, dlatego mówię jednoznacznie: zasiłek dla bezrobotnych musi zostać podniesiony do 1300 zł

- powiedział prezydent. Andrzej Duda wspomniał też o propozycji trzymiesięcznego "dodatku solidarnościowego", czyli 1200 zł dla każdego bezrobotnego, który stracił pracę w wyniku epidemii koronawirusa.

Andrzej Duda mówił również m.in. o tym, że "nie zgodzi się na prywatyzację służby zdrowia". - Nie zgodzę się na prywatyzowanie tych placówek, które są dzisiaj placówkami publicznymi - dodał. Jak stwierdził, "służba zdrowia powinna być publiczna, z zapewnieniem jak najlepszych technik leczenia i jak najlepiej wykształconych lekarzy".

Prezydent zapowiedział także, że jeśli zostanie wybrany na drugą kadencję, zadba o to, by na paragonach wydawanych w sklepach znajdowała się informacja o sumie wydanej na produkty wyprodukowane w Polsce.

Zobacz wideo Wspólny kandydat opozycji? Komentuje Jacek Jaśkowiak

Wybory prezydenckie 2020

Zgodnie z zarządzeniem marszałek Sejmu Elżbiety Witek, wybory prezydenckie powinny odbyć się 10 maja. Prawo i Sprawiedliwość przygotowało ustawę, która zakłada przeprowadzenie majowych wyborów wyłącznie w formie korespondencyjnej.

Ustawa w przyszłym tygodniu ma wrócić z Senatu, 6 maja ma odbyć się ostateczne głosowanie w Sejmie.

Opozycja domaga się m.in. wprowadzenia stanu klęski żywiołowej i organizacji wyborów w późniejszym terminie. Z kolei prezes Porozumienia Jarosław Gowin jest zwolennikiem wydłużenia kadencji obecnie urzędującego prezydenta z 5 do 7 lat i zorganizowania wyborów prezydenckich w 2022 r.

Więcej o: