USA. Dr Fauci: Druga fala epidemii jest nieuchronna. Grozi nam zła jesień i zła zima

Dyrektor Narodowego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych w USA Anthony Fauci stwierdził, że druga fala epidemii koronawirusa jest nieuchronna. Zdaniem lekarza to, jak będzie ona przebiegać, będzie zależeć od tego, jak Stany Zjednoczone się na nią przygotują.

- Jeśli do tego czasu wprowadzimy wszystkie środki zaradcze, które należy wprowadzić, powinniśmy poradzić sobie całkiem nieźle. Jeśli to się nam nie uda, grozi nam zła jesień i zła zima - powiedział dr Anthony Fauci, którego słowa cytuje CNN

Dyrektor Narodowego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych stwierdził, że jeśli poszczególne stany zaczną znosić restrykcje zbyt szybko, może dojść do wzrostu liczby zakażonych koronawirusem, przez co USA odnotują więcej zgonów, niż obecnie się przewiduje. Fauci podkreślił, że kluczowe dla ograniczenia rozprzestrzeniania się wirusa SARS-CoV-2 jest prowadzenie testów na masową skalę i izolowanie każdego zakażonego Amerykanina. Zdaniem lekarza rolą rządu federalnego jest zapewnienie strategicznych wytycznych i niesienie pomocy stanom, tak aby mogły one przeprowadzać jak najwięcej testów.

- Prawda jest taka, że zmierzamy we właściwym kierunku. Ale musimy nadal współpracować ze stanami w bardzo aktywny sposób, musimy im pomóc w taki sam sposób, w jaki one muszą wypełniać swoje obowiązki - stwierdził Fauci.

Zobacz wideo Maseczki ochronne - nie popełniaj tych błędów

USA. Georgia odmraża gospodarkę. Eksperci: Liczba zgonów gwałtownie wzrośnie

Dyrektor Narodowego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych przestrzegł przed drugą falą epidemii koronawirusa w czasie, w którym niektóre stany częściowo otworzyły gospodarkę. Wśród nich jest m.in. położona na południowym wschodzie USA Georgia. Władze stanu zadecydowały, że pozwolą na ponowne otwarcie małych biznesów. Eksperci szacują, że liczba ofiar śmiertelnych COVID-19 prawdopodobnie wzrośnie tam w gwałtowny sposób. 

W całych Stanach Zjednoczonych od początku epidemii koronawirusa zakaziło się ponad milion osób, a blisko 61 tysięcy chorych na COVID-19 zmarło.

Więcej o: