MSZ tworzy zagraniczne obwody. Choć samo stwierdza, że nie wie, czy i w jakiej formie odbędzie się głosowanie

Rozporządzenie MSZ na wybory prezydenckie 2020 liczy 162 obwody głosowania, ale może się to zmienić - mogą powstać nowe lub zajdzie potrzeba zlikwidowania istniejących. "Konieczność przygotowania spisów wyborców dla wszystkich obwodów, w których potencjalnie zostanie przeprowadzone głosowanie - niezależnie od tego, czy, i w jakiej formie się ono odbędzie"- padło w uzasadnieniu.

W Dzienniku Ustaw 20 kwietnia opublikowano rozporządzenie ministra spraw zagranicznych dotyczące utworzenia obwodów głosowania w wyborach prezydenckich dla Polaków poza granicami kraju. Zgodnie z dokumentem obwodów do głosowania będzie 162.

Dla porównania - w roku 2015, w trakcie wyborów prezydenckich, analogiczne rozporządzenie o zagranicznych obwodach liczyło 229 takich placówek. To i tak lepszy wynik niż pierwotna wersja - ta zakładała 103 obwody. Wówczas w uzasadnieniu wskazywano, że stało się tak ze względu na pandemię koronawirusa. "Przeprowadzona pogłębiona analiza wykazała, że przeprowadzenie wyborów w niektórych państwach będzie bardzo utrudnione, a w wielu niemożliwe" - padło.

Kuriozalne zastrzeżenia. Ustawa nie weszła w życie, ale może być podstawą do wyborów

To była jednak wersja z 10 kwietnia. Rozporządzenie w trybie ekspresowym - co widać na stronach Rządowego Centrum Legislacji - zostało zmodyfikowane, a nowy tekst jest datowany na 19 kwietnia. Uzasadnienie resortu spraw zagranicznych jest bardzo podobne, padają kolejny raz stwierdzenia o tym, że wybory będą utrudnione. Zmieniła się natomiast narracja, bo czytamy:

Jednocześnie Minister Spraw Zagranicznych odnotowuje, że 6 kwietnia 2020 r. Sejm uchwalił ustawę o szczególnych zasadach przeprowadzania wyborów powszechnych na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych w 2020 r. Wprawdzie proces legislacyjny nie został dotąd zakończony, tym niemniej należy dostrzec, że ustawa ta - w razie jej wejścia w życie - będzie stanowić podstawę prawną do przeprowadzenia wyborów prezydenckich w formie głosowania korespondencyjnego, także dla wyborców przebywających za granicą.

162 obwody dla Polaków za granicą powstają więc głównie z wizją, że odbędzie się głosowanie korespondencyjne, chociaż... w rozporządzeniu nie jest to przesądzone. Powstało głównie po to, by stworzyć obwody i spisy wyborców. Tu fragment:

Mając na uwadze tę możliwość, a jednocześnie związaną z nią konieczność przygotowania spisów wyborców dla wszystkich obwodów, w których potencjalnie zostanie przeprowadzone głosowanie - niezależnie od tego, czy, i w jakiej formie się ono odbędzie - niniejsze rozporządzenie przewiduje utworzenie obwodów głosowania także w tych państwach, w których obecna sytuacja epidemiczna uniemożliwia lub znacząco utrudnia przeprowadzenie wyborów w formie głosowania osobistego.
Zobacz wideo Maskowanie ust i nosa. Co należy wiedzieć? Jak zrobić samemu maseczkę?

PKW chciała więcej obwodów. I ma

Na tym nie koniec, bo w uzasadnieniu rozporządzenia ministra spraw zagranicznych Jacka Czaputowicza są również stwierdzenia, że być może "przed dniem wyborów" będą potrzebne zmiany rozporządzenia, aby stworzyć nowe obwody do głosowania lub likwidować te powstałe. Tego typu modyfikacje przynieść może też przyjęcie ustawy o głosowaniu korespondencyjnym.

Dwukrotnie głos zabierała też Państwowa Komisja Wyborcza. Przewodniczący PKW w odpowiedzi na pierwsze rozporządzenie (to ze 103 obwodami) nie zgłosił uwag, ale wyraził nadzieję, że "zostaną utworzone dodatkowe obwody w przypadku zmiany okoliczności, które obecnie uniemożliwiły uzyskanie zgody poszczególnych państw". Gdy to zostało naprawione, sekretarz PKW Magdalena Pietrzak nie zgłosiła żadnych uwag.

Więcej o: