Szef MON odwołał dyrektora szpitala w Gdańsku. Za odmowę przyjęcia zakażonych koronawirusem

Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak odwołał dyrektora 7. Szpitala Marynarki Wojennej w Gdańsku komandora Dariusza Juszczaka - poinformował resort na Twitterze. Powodem decyzji była odmowa dyrektora w sprawie przyjęcia do placówki pacjentów zakażonych koronawirusem.

"W związku z niezrozumiałą decyzją dyrektora 7. Szpitala Marynarki Wojennej w Gdańsku o nieprzyjęciu pacjentów z potwierdzonym zakażeniem koronawirusem, minister Mariusz Błaszczak podjął decyzję o natychmiastowym odwołaniu komandora Dariusza Juszczaka z zajmowanego stanowiska" - czytamy na Twitterze MON-u.

Sprawa dotyczy osób z gdańskiego DPS-u "Polanki", w którym zakażenie koronawirusem wykryto u 17 osób (więcej na ten temat: Ognisko zakażenia koronawirusem w jednym z domów pomocy społecznej w Gdańsku. Zaczęło się od pracownika). Większość zakażonych to osoby starsze.

Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, podczas dzisiejszej konferencji prasowej poinformowała, że Szpital Marynarki Wojennej, który jest szpitalem jednoimiennym, odmówił w piątek przyjęcia pacjentów z DPS. Jak wyjaśniła, komandor Juszczak stwierdził, że pacjenci mogą zostać skonsultowani w poniedziałek. W efekcie zakażeni zostali przetransportowani do innego szpitala.

Komandor Juszczak: 7. Szpital Marynarki Wojennej nigdy nie odmówił pomocy osobom zakażonym

Na łamach gdańskiego serwisu naszemiasto.pl do zarzutów odniósł się sam Dariusz Juszczak. Komandor tłumaczył, że podczas rozmowy z dyrektor DPS-u ustalił, że żadna z zakażonych osób "nie gorączkuje, nie kaszle i nie ma duszności".

- W takiej sytuacji wystarczy teleporada i nie ma wskazań do hospitalizacji - wyjaśnia Juszczak. - Wystarczająca jest tzw. izolacja domowa i obserwacja, czyli w tym przypadku izolacja w DPS tym bardziej, że jest on do tego doskonale przystosowany - pojedyncze pokoje z węzłami sanitarnymi. 7. Szpital Marynarki Wojennej nigdy nie odmówił pomocy osobom zakażonym, wymagającym hospitalizacji. Podopieczni wymagają opieki DPS, a nie leczenia szpitalnego. Tak było przynajmniej wczoraj. Kierowanie pensjonariuszy do szpitala bez wskazań do hospitalizacji naraża ich np. na zakażenia szpitalne i w ogóle niepotrzebne procedury medyczne - tłumaczył dymisjonowany dyrektor szpitala w rozmowie z serwisem. Dodał, że nie wie, dlaczego podopieczni placówki trafili do innego szpitala.

7. Szpital Marynarki Wojennej w Gdańsku na czas epidemii koronawirusa został przekształcony w jednoimienny szpital zakaźny. Dotychczas w szpitalu zmarły dwie osoby, które zakażone zostały koronawirusem.

Więcej o: