Jak poinformował w piątek po południu Łukasz Szumowski, epidemia koronawirusa "będzie nam towarzyszyła przez najbliższe miesiące, dopóki nie pojawi się szczepionka".
- Wiemy, że szczepionka może powstać w ciągu 15 miesięcy. W związku z tym moje rekomendacje przeprowadzenia wyborów prezydenckich w tradycyjnej formie są najbliższe najwcześniej za dwa lata. Taka jest moja rekomendacja - powiedział.
Jak dodał, w najbliższym czasie najbezpieczniejszą formą przeprowadzenia wyborów będą wybory korespondencyjne. Takie postawienie sprawy krytykuje opozycja i część dziennikarzy. "Wybory korespondencyjne w maju nie będą ani bezpieczne, ani uczciwe, ani tajne. Panie Ministrze Łukaszu Szumowski, przysięga Hipokratesa obowiązuje dziś szczególnie Pana" - napisała na Twitterze Małgorzata Kidawa-Błońska.
"W Łukaszu Szumowskim polityk zwyciężył lekarza. Zamiast wierności przysiędze Hipokratesa mamy hipokryzję. Smutny obrazek politycznej karności lekarza" - stwierdził Jacek Nizinkiewicz, dziennikarz "Rzeczpospolitej".
"Minister, który ma dbać o zdrowie Polaków, najbardziej dba jednak o partyjny przekaz. Wyjątkowo żenujące! Niedawno mówił, że nie wie, kiedy będzie szczepionka. Ale pytany dostaje olśnienia, że akurat 'za 2 lata', czyli zgodnie z pisowskim projektem zmiany Konstytucji. Wstyd!" - skomentowała Agnieszka Pomaska z Platformy Obywatelskiej.
"Jestem głęboko rozczarowany, że profesor nauk medycznych, Minister Zdrowia Łukasz Szumowski przedłożył doraźny interes polityczny nad przysięgę Hipokratesa. Polityka nie powinna dominować nad etyką lekarską" - stwierdził Senatu Tomasz Grodzki.
"Pan Szumowski już od dawna przestał być lekarzem, wpadając w bagno pisowskiej polityki. Wybory to nie tylko dzień głosowania, ale zasady kampanii wyborczej opisane w konstytucji" - czytamy na Twitterze Leszka Millera.
"Szczerze mówiąc liczyłem, że minister Szumowski zachowa się dziś odpowiedzialnie. Dotąd na tle reszty się wyróżniał. Ale dziś zamiast odpowiedzialności za państwo wybrał odpowiedzialność przed prezesem. W PiS wszyscy tańczą, jak Kaczyński zagra. Przykre" - pisze Robert Biedroń, kandydat Lewicy na prezydenta.
"Min. Szumowski: 'Organizacja wyborów w tradycyjnej formie bezpieczna dopiero za dwa lata'. No proszę, tak to przypadkiem wpisuje się w propozycję PiS przedłużenia kadencji Dudy. Ktoś liczył, że Minister Zdrowia wzniesie się ponad politykę PiS?" - komentuje Dariusz Roasti