Eksperci: Układanie na brzuchu może pomagać w walce z COVID-19

Jak twierdzą specjaliści, kładzenie na brzuchu pacjentów z ciężką niewydolnością oddechową spowodowaną przez COVID-19 może uratować ich życie. Wszystko to m.in. dzięki poprawie nasycenia krwi tlenem.

O korzystnym wpływie kładzenia na brzuchu przekonała się rodzina Brytyjki Stacey Fresco, której przypadek opisuje serwis Sky News. 22 marca (tego dnia w Wielkiej Brytanii obchodzony jest Dzień Matki), mąż i dwie córki kobiety otrzymali od lekarzy smutną wiadomość. Mieli pożegnać się ze Stacey, której - według oceny londyńskich medyków - mogło zostać zaledwie kilka godzin życia. Kobieta przegrywała nierówną walkę z wywoływaną przez koronawirusa SARS-CoV-2 chorobę COVID-19 powodującą u niektórych osób ciężką niewydolność oddechową.

Mąż kobiety, Adam, przyznał, że prosił lekarzy, by spróbowali czegokolwiek, choćby wydawało się dziwne czy niecodzienne, jeśli słyszeli, że może działać. Lekarze zaproponowali tzw. "proning", czyli układanie pacjenta na brzuchu. Rodzina, która nie miała nic do stracenia, zgodziła się na niecodzienną metodę. W ciągu kilku dni stan Stacey stopniowo poprawiał się, aż w końcu całkowicie wyzdrowiała i została wypisana do domu.

Układanie na brzuchu - jak to pomaga przy COVID-19?

Układanie na brzuchu nie jest miejską legendą. Przeciwnie, o korzyściach płynących ze stosowania tej metody donosili choćby Dr Haibo Qiu, Chun Pan i współautorzy, których artykuł na ten temat opublikowano na łamach "American Journal of Respiratory and Critical Care Medicine" (raport, opisywany m.in. na serwisie Science Daily, można znaleźć na tej stronie). Naukowcy przeanalizowali wpływ kładzenia na brzuchu na przebieg choroby COVID-19 u 12 pacjentów leczonych w Wuhan. Okazało się, że u tych chorych, których kładziono naprzemiennie raz na brzuchu, raz na plecach, płuca pracowały sprawniej niż u osób, u których nie zastosowano tej metody.

O korzyściach ze stosowania kładzenia na brzuchu piszą również eksperci brytyjskiego Towarzystwa Intensywnej Opieki Medycznej (z ang. Intensive Care Society). W wydanym przez organizację poradniku możemy przeczytać, że umieszczenie pacjenta na brzuchu poprawia saturację, czyli nasycenie krwi tlenem, zmniejszając zarówno konieczność stosowania inwazyjnych metod wspierania pracy układu oddechowego, jak i śmiertelność pacjentów. Warunkiem zastosowania metody jest to, by pacjent był przytomny i korzystał z podstawowych (nieinwazyjnych) metod wspierania pracy układu oddechowego.

Zobacz wideo Woś o przebiegu choroby: Z leczenia domowego trafiłem do szpitala
Więcej o: