Władze miasta Biarritz położonego na południowym zachodzie Francji wprowadziły nowe zasady związane z epidemią koronawirusa. Przepis, który wywołał sporo kontrowersji, mówi, że niedozwolone jest siedzenie na ławce dłużej niż dwie minuty.
Portal web24.news relacjonuje, że po tym, jak mieszkańcy Biarritz skrytykowali nowy zakaz, ratusz napisał na Twitterze, że jest on w gruncie rzeczy mniej dotkliwy niż przepisy krajowe i ma jedynie przypomnieć mieszkańcom o konieczności zachowania ostrożności. Został wprowadzony, bo zaistniała obawa, że będą oni korzystać z ławek w miejscach publicznych, argumentując, że nie jest to zakazana aktywność fizyczna. Dekret gminy wyjaśnia, że zakaz siedzenia na ławce przez więcej niż dwie minuty nie ma zastosowania w przypadku "szczególnych okoliczności", takich jak czekanie na autobus lub usługi medyczne oraz względy zdrowotne.
W Biarritz zamknięto także wszystkie parki, ogrody, place zabaw i obiekty sportowe. Niedozwolone jest także żeglowanie oraz surfowanie i uprawianie innych sportów wodnych.
Francja. W Paryżu ograniczono możliwość uprawiania sportów poza domem
Kolejnym miastem, które wprowadziło lokalne zakazy i ograniczenia, jest Paryż. Przepisy krajowe ograniczają możliwość wychodzenia z domów do niezbędnego minimum. Oprócz wyjścia do pracy lub sklepu dozwolone jest m.in. bieganie i spacerowanie. Ze względu na ładną pogodę mieszkańcy stolicy Francji zaczęli tłumnie uprawiać jogging, dlatego władze Paryża wprowadziły zakaz uprawiania sportów poza domem w godzinach 10-19 - relacjonuje france24.com. W pozostałych godzinach można biegać czy jeździć na rolkach, ale jedynie przez godzinę i w promieniu kilometra od miejsca zamieszkania.
W poniedziałek burmistrz Sceaux wydał dekret zobowiązujący wszystkich mieszkańców powyżej 10. roku życia do zakrywania ust i nosa podczas wychodzenia z domu.
Koronawirus we Francji
We Francji odnotowano dotychczas ponad 109 tysięcy przypadków zakażenia koronawirusem. Ponad 10 tysięcy pacjentów chorych na COVID-19 zmarło. Za ozdrowieńców uznaje się ponad 19 tysięcy osób.
