Zatrzymany żołnierz sfałszował dokument, który dotyczył podwyżek, jakie rząd przyznał wojskowym w ubiegłym roku z inicjatywy prezydenta Andrzeja Dudy. Sprawa rozpowszechniania fake newsów nadzorowana była przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego.
Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak poinformował, że nie jest prawdziwa informacja przekazywana przez żołnierza, jakby ze względu na koronawirusa kierownictwo wstrzymało podwyżki dla żołnierzy. Zgodnie z przyjętym planem wzrostu uposażeń, średnie wynagrodzenie w armii będzie wynosiło wraz z dodatkami ponad 6150 złotych. Najwyższy dotychczasowy wzrost, o ponad 12 procent, dotyczyć będzie żołnierzu z korpusu szeregowych.
Jak podaje TVP Info, od kilku dni nieprawdziwe informacje dotyczące podwyżek pojawiały się na forach internetowych i portalach społecznościowych zrzeszających wojskowych. Część z żołnierzy, powołując się na nieoficjalne informacje z jednostek, przekazywała, że poza uposażeniem wstrzymane zostały wszystkie inne dodatki. Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn powiedział, że takie zachowania i publikacje sfałszowanych dokumentów są kolejną próbą "siania niepokoju i chaosu informacyjnego w instytucjach odpowiedzialnych za bezpieczeństwo Rzeczpospolitej".