Zgodnie z obowiązującymi przepisami związanymi z epidemią koronawirusa, w nabożeństwach może brać udział maksymalnie pięć osób z wyłączeniem sprawujących posługę. W Dąbrowie Białostockiej doszło do złamania nowych obostrzeń. W niedzielę w kościele św. Stanisława Biskupa Męczennika odbyła się msza, w której uczestniczyło kilkadziesiąt osób. Na miejsce wezwano policję.
- Taką informację otrzymali policjanci i oczywiście natychmiast na miejsce został skierowany patrol. Policjanci stwierdzili w czasie mszy kilkadziesiąt osób. W tej sprawie policjanci będą prowadzili czynności wyjaśniające - powierzał rzecznik podlaskiej policji nadkomisarz Tomasz Krupa w rozmowie z Radiem Białystok.
"Gazeta Wyborcza" informuje, że na chwilę obecną nie wiadomo, kto miałby zostać ukarany za tę sytuację. Z doniesień "Gazety Współczesnej" wynika z kolei, że nabożeństwo prowadził proboszcz parafii w Dąbrowie Białostockiej ks. Wacław Lewkowicz, jednak mediom nie udało się z nim skontaktować.
W sobotę 28 marca podlaska policja otrzymała ponad 50 zgłoszeń dotyczących nielegalnych zgromadzeń czy przemieszczania się. Większość z nich się nie potwierdziła. W 13 przypadkach policjanci wypisali mandaty, a sześć interwencji zakończyło się pouczeniem.