Pierwsze zakażenie w domu pomocy społecznej w Jakubowicach (powiat kędzierzyńsko-kozielski) potwierdzono już kilka dni temu. Okazało się, że - jak opisuje "Nowa Trybuna Opolska" - zakażona była kobieta, która przywiozła do placówki swoją matkę. W niedzielę potwierdzono natomiast 12 przypadków zakażenia u personelu ośrodka. Zakażone osoby to osiem kobiet w średnim wieku i cztery starsze.
"NTO" informuje, że dopiero w niedzielę pobrano wymazy od 40 pensjonariuszek ośrodka i teraz trwa oczekiwanie na wyniki testów. Na razie nie wykazują one objawów COVID-19. Wszczęto kroki mające ograniczyć rozprzestrzenianie się choroby. - Ośrodek jest odizolowany od świata - powiedział portalowi nto.pl wójt Jerzy Treffon. Jak dodał, do ośrodka dostarczane są materiały ochronne i środki niezbędne do życia. Objęto kwarantanną osoby, które miały kontakt z zakażonymi.
To kolejna sytuacja, w której doszło do pojawienia się ogniska choroby w domu opieki. 52 spośród 66 osób przebywających w DPS-ie w Niedabylu (woj. mazowieckie) oraz ośmiu pracowników placówki jest zakażonych koronawirusem.
Mieszkańcy DPS-ów mogą być szczególnie narażeni w przypadku zakażenia koronawirusem ze względu na wiek i choroby współistniejące. Niektóre ośrodki wprowadzają zakazy odwiedzin oraz opuszczania domu jako środek ostrożności.