Jak podaje Al Jazeera, w ciągu doby we Włoszech zmarły 683 osoby zakażone koronawirusem (we wtorek było to 743 osoby). To oznacza, że liczba zmarłych od początku epidemii wzrosła do 7503. Spada jednak liczba nowych zachorowań - jak podaje Ansa, dziś jest ich 3491, podczas gdy wczoraj było to 3612, a w poniedziałek i w niedzielę odpowiednio 3780 i 3957. Dotychczas w Italii potwierdzono 74 386 przypadków zakażenia. Wyzdrowiało ponad 9300 chorych.
Najbardziej dotkniętym regionem przez epidemię jest Lombardia. Łącznie stwierdzono tam 4474 zgony i 32 346 przypadków zakażeń.
Jak podaje "Corriere della Sera", Angelo Borrelli, szef Obrony Cywilnej, z powodu podwyższonej temperatury poddał się samoizolacji i będzie w niej przebywał do momentu uzyskania wyniku testu na koronawirusa.
Z kolei w Hiszpanii w ciągu ostatnich 24 godzin zmarło ponad 700 osób chorych na COVID-19, łącznie 3434. To oznacza, że liczba ofiar śmiertelnych jest tam obecnie wyższa niż ta w Chinach (3285).
We Francji z kolei wzrasta liczba zgonów wśród pensjonariuszy domów spokojnej starości. Zdaniem lekarzy środki mające zabezpieczyć starsze osoby przed koronawirusem zostały zbyt późno wprowadzone w życie. Zsumowane dane z poszczególnych placówek wzbudzają niepokój. Przeciętnie w jednym takim domu stwierdzono około szesnastu zgonów. Dyrektorka jednej z placówek jest zdania, że jeszcze jest czas, aby podjąć kroki, które pozwolą zmniejszyć umieralność.