W związku z rosnącym zagrożeniem epidemicznym Szpital Zachodni w Grodzisku Mazowieckim planował zakup aparatury do przeprowadzania testów na obecność wirusa SARS-CoV-2. Takie zapotrzebowanie zgłosiła dyrektorka szpitala Krystyna Płukis, a gmina zabezpieczyła środki finansowe na ten cel. Zanim jednak dokonano zakupu, szpital dowiedział się, że urządzenie zostanie przekazane do innej placówki.
- Otrzymałam dziś decyzję krajowego konsultanta ds. obronności, z której wynika, że rada ministrów przejmuje urządzenie, aby przekazać je do województwa kujawsko-pomorskiego, w którym nie było maszyny do testów - powiedziała Krystyna Płukis w rozmowie z portalem grodzisknews.pl.
Dyrektorka Szpitala Zachodniego w Grodzisku Mazowieckim powiedziała, że sytuacja ta ma dwie strony medalu. Z jednej strony żałuje, że aparatura nie trafi do zarządzanej przez nią placówki, z drugiej jednak zdaje sobie sprawę, że gdyby Szpital Zachodni pozyskał takie urządzenie, mógłby zostać wyznaczony jako placówka do testów dla całej Warszawy, co spowodowałoby duże problemy natury organizacyjnej.
Przypomnijmy, że w Polsce odnotowano do tej pory 246 przypadków zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2 oraz pięć zgonów z nim związanych. W województwie kujawsko-pomorskim jest ośmiu zakażonych, z kolei w województwie mazowieckim - 38. W powiecie grodziskim nie stwierdzono żadnych przypadków zakażenia.
Przeczytaj także: