Wojna w Ukrainie trwa. Zmagania żołnierzy w pobliżu Bachmutu doprowadziły do sukcesu Ukrainy. Odbito kilka kilometrów terytorium. Ponadto schwytano rosyjskich jeńców wojennych. 3. Brygada Szturmowa Sił Zbrojnych Ukrainy potwierdziła doniesienia dowódcy Grupy Wagnera.
Ukraińska jednostka wojskowa poinformowała w środę 10 maja, że odniosła sukces w pobliżu Bachmutu, który był głównym celem ofensywy Moskwy. W ciągu dwóch dni działań ofensywnych na południowo-zachodnich obrzeżach miasta pokonano wielu okupantów i schwytano pięciu jeńców. Żołnierze zniszczyli również rosyjski sprzęt.
Jak donosi Agencja Reutera, jednostka została utworzona w zeszłym roku z nacjonalistycznego Batalionu Azow. Jego założyciel Andrij Biłecki poinformował, że szósty wraz z siódmym szwadronem rosyjskiej brygady zostały prawie całkowicie zniszczone. Spod sił okupanta wyzwolono terytorium o wymiarach 3 km na 2,6 km.
Ukraińscy żołnierze rozgromili rosyjską brygadę piechoty, która według dowódcy Grupy Wagnera miała uciekać z pozycji bojowych. Zdarzenie miało rozegrać się na południowo-zachodnich obrzeżach Bachmutu. Jewgienij Prigożyn poinformował o tym we wtorek. Nie zabrakło również wielu oskarżeń w kierunku rosyjskiego ministerstwa.
- Nasza armia ucieka. 72. Brygada opuściła dziś rano trzy kilometry kwadratowe, gdzie straciłem około 500 ludzi - powiedział Prigożyn, jak informowała Agencja Reutera. Dowódca Grupy Wagnera dwukrotnie w ciągu ostatnich dni zapowiadał, że jeżeli rosyjskie ministerstwo nie rozwiąże problemu z brakami w zaopatrzeniu, jego ludzie wycofają się z Bachmutu. W odpowiedzi miał otrzymać rozkaz, który informował go o konsekwencjach takiego działania. Ministerstwo rzekomo ostrzegło, że osoby, które odejdą, zostaną oskarżone o zdradę.