Jest świetnym dodatkiem do jajek w majonezie, wielkanocnych sałatek czy chrzanu, a do tego funkcjonuje jako naturalna dekoracja stołu. Rzeżucha, bo o niej tu mowa, ma nie tylko wiele zastosowań, ale i charakteryzuje się dużą łatwością w wyhodowaniu. Kiedy najlepiej zasiać ją, by była gotowa na Wielkanoc?
Pieprzyca siewna, znana szerzej jako rzeżucha to wdzięczna roślina o bardzo prostym procesie uprawy. Nie bez powodu staje się ona często przedmiotem prac domowych dzieci. Do wzrostu nie potrzebuje nawet ziemi - sieje się ją zazwyczaj na wacie, gazie lub ręczniku papierowym. Podkład powinien być mokry, a podłoże równe, tak by rzeżucha wyglądała korzystnie. Siejąc ją, starajmy się zrobić to w sposób gęsty i skondensowany, ponieważ roślina ta osiąga jedynie od 3 do 6 cm wysokości. Nasiona należy przenieść w ciepłe, nasłonecznione miejsce, a także regularnie podlewać, by utrzymać wilgotność podłoża.
Co może wydawać się zaskakujące, wraz z niskimi wymaganiami względem warunków bytowych idzie szybki wzrost rzeżuchy. Jej nasiona zaczynają kiełkować już w przeciągu 2-3 dni od chwili umieszczenia ich na właściwym podkładzie. Jeśli chcemy rozkoszować się świeżą zieleniną w trakcie śniadania wielkanocnego, powinniśmy zabrać się za jej zasianie 7-10 dni przed Wielkanocą. Drobna roślinka, poza symboliką i ładnym wyglądem, zapewni nam przyswojenie dodatkowych witamin: C, B, A, K, E. Ponadto zawiera również pokłady żelaza i wapnia.