Projekt dotyczący ustanowienia nowego święta państwowego wniesiony został przez grupę posłów Prawa i Sprawiedliwości na czele z Jackiem Kurzępą (do wnioskodawców należą też m.in. Dominika Chorosińska, Krzysztof Czarnecki, Marcin Duszek, czy Leszek Galemba). Dokument skierowany został do opinii Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu i Biura Analiz Sejmowych Kancelarii Sejmu.
Politycy wnieśli projekt uchwały o ustanowieniu Narodowego Dnia Wspomnienia Gehenny Polskich Dzieci Wojny, który miałby być obchodzony 10 września. W uzasadnieniu wniosku nawiązano do okrucieństwa II wojny światowej ze strony dwóch totalitaryzmów - niemieckiego i sowieckiego. Zdaniem posłów gehenna "niewystarczająco jest obecna w świadomości współczesnych Polaków, mimo że dotyczy pokolenia naszych Dziadów i Bab" - czytamy w uzasadnieniu uchwały.
"To oni wówczas stali się najbardziej bezbronnymi ofiarami zdehumanizowanych celów zbrodniarzy, dla których życie ludzi nic nie znaczyło. Celem [...] było zniszczenie biologiczne Narodu Polskiego, zniewolenie go i pozbawienie autonomii i wolności. W tym celu wykorzystywano różne metody okrucieństwa, gwałtu, bólu, cierpienia zadawanego wobec najsłabszych, wyrwanych z domów rodzinnych - dzieci właśnie" - można przeczytać w projekcie.
Więcej informacji z kraju i ze świata znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
W dalszej części uzasadnienia czytamy o tym, że Polska poniosła największe straty osobowe w II wojnie światowej. Dzieci, które przeżyły, doznały głębokiej traumy i były zdane na powojenną tułaczkę. Przywołano też szczególne przypadki bestialstwa, jak m.in. wywózka dzieci Zamojszczyzny do III Rzeszy i "germanizowanych tak skutecznie, że większość z nich do dziś nie wie o swoim pochodzeniu". Pełną treść uzasadnienia można przeczytać TUTAJ.
Posłowie PiS chcą, by Narodowy Dzień Wspomnienia Gehenny Polskich Dzieci Wojny został ustanowiony na 10 września. Wybór daty argumentują jej związkiem z masowymi niemieckimi aresztowaniami z 1943 r. w Mosinie (Wielkopolska). Wskazano też, że data odpowiadałaby przesłance celowości nowo ustanowionego święta "szczególnie w szeroko rozumianym wymiarze edukacyjnym i wychowawczym".
Jak czytamy, uchwała miałaby wejść w życie z dniem następującym po dniu jej ogłoszenia. W projekcie nie znalazły się informacje o tym, czy nowe święto państwowe miałoby być dniem wolnym od pracy, co oznacza, że prawdopodobnie tak się nie stanie. Przypomnijmy, podobna sytuacja miała miejsce w przypadku dwóch innych ustanowionych niedawno świąt państwowych - Narodowy Dzień Powstań Śląskich (20 czerwca) oraz Narodowy Dzień Zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego (27 grudnia). Mimo swojej rangi nie są one wolnymi od pracy ani szkoły.
Warto też zauważyć, że choć w Polsce mamy kilkanaście świąt państwowych, zaledwie trzy z nich są ustawowo wolne od pracy, to: 1 maja (Święto Pracy), 3 maja (Święto Konstytucji 3 maja) oraz 11 listopada (Święto Niepodległości). Wszystkie pozostałe dni wolne to święta kościelne.