Najbliższa pełnia Księżyca nastąpi 7 marca o godzinie 13:24. Właśnie wtedy będziemy mogli oglądać zjawisko astronomiczne nazywane Pełnią Robaczego Księżyca. Nie trzeba w tym celu korzystać z żadnych specjalnych urządzeń, ponieważ z terytorium Polski pełnię dostrzeżemy gołym okiem.
Pełnia Robaczego Księżyca zawdzięcza swoją oryginalną nazwę rdzennym mieszkańcom Ameryki, o czym możemy się dowiedzieć z artykułu opublikowanego przez Interię. Jest ona związana z tym, że występowanie Pełni Robaczego Księżyca przypada na okres wychodzenia z rozmarzniętej ziemi robaków, które pozostawiają po sobie charakterystyczne ślady.
Rdzenni Amerykanie na opisanie tego zjawiska używali również innych działających na wyobraźnię nazw, takich jak Pełnia Klonowego Księżyca oraz Skrzypiąca Pełnia. Pierwszy z wymienionych terminów nawiązuje do procesu puszczania przez klony soków na przełomie zimy i wiosny, z kolei drugi odnosi się do stanu śniegu w końcowej fazie okresu zimowego.
Wyjątkowy charakter Pełni Robaczego Księżyca związany jest ze znaczeniami nadawanymi temu zjawisku przez plemiona rdzennych Amerykanów. Ich wyobrażenia oraz światopogląd pozostają żywe po dziś dzień, np. wpływając na kształt współczesnej ezoteryki. Jak czytamy na portalu wrozbyonline.pl: "Wedle ich (tj. rdzennych Amerykanów - przyp. red.) spojrzenia na świat marcowa pełnia ściśle pokrywa się z okresem, kiedy natura budzi się z długiego zimowego snu. Energia przebudzenia dotyka i stymuluje żywotną aktywność wszystkich żywych organizmów a gleba przygotowuje się do wiosennego odrodzenia, także dzięki jej drobnym mieszkańcom - owadom i robakom ockniętym z zimowego letargu".
Wpływ Pełni Robaczego Księżyca na nasze życie może, zdaniem autorki cytowanego artykułu, napawać optymizmem. Pisze ona bowiem, że "[...] Robacza Pełnia Księżyca w znaku Panny może przynieść, zarówno w ujęciu kolektywnym jak i indywidualnym, podniesienie zdolności organizacyjnych i analitycznych co winno przełożyć się na skumulowanie umiejętności panowania nad sytuacją. W tym momencie klarują się priorytety i rozumienie ostatecznego celu. Łatwo wyprosić z życia to co zbędne, to co nas obciąża czy przynosi trudności".