Waloryzacja rent i emerytur w 2023 ma być rekordowa. Wszystko za sprawą wysokiej inflacji, która wpłynęła między innymi na wzrost cen towarów i usług. Za sprawą nowelizacji tegoroczna waloryzacja będzie kwotowo-procentowa. Oznacza to, że każdy emeryt otrzyma świadczenie wyższe o co najmniej 250 zł brutto. Minimalna emerytura wzrośnie więc do 1588,44 zł brutto. Dziennik "Fakt" udostępnił także szczegółowe wyliczenia Zakładu Ubezpieczeń Społecznych dotyczące waloryzacji procentowej. Na jaką emeryturę mogą liczyć seniorzy? Wszystko zależy od wysokości obecnie pobieranego świadczenia.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.
Emerytura 2023. Rekordowa waloryzacja świadczenia
Pewną sytuację mają osoby pobierające emeryturę minimalną, czyli 1338,44 zł i nieprzekraczającą 1810 zł brutto. W ich przypadku zostanie zastosowana waloryzacja kwotowa w wysokości 250 zł brutto, czyli 227,50 zł netto. Jest to kwota rekordowo wysoka w odniesieniu do lat poprzednich. Jest to także kwota, o której wiadomo, że nie ulegnie zmianie do czasu jej wprowadzenia.
W przypadku osób, których świadczenia są niższe od emerytury minimalnej, zastosowana zostanie waloryzacja procentowa. Na ten moment prognozuje się wskaźnik waloryzacji na poziomie 13,8 proc. Ten sam system zastosowany zostanie w przypadku świadczeń wyższych niż 1810 zł brutto. Z wyliczeń Zakładu Ubezpieczeń Społecznych udostępnionych dziennikowi "Fakt" wynika, że "osoby mające przeciętną emeryturę, czyli ok. 2600 zł brutto, mogą liczyć na 283,51 zł miesięcznie więcej od marca. Przy 3000 zł brutto emerytury, podwyżka na rękę może wynieść 326,74 zł".
Waloryzacja nadal może ulec zmianie
Wyliczenia w przypadku waloryzacji procentowej opierają się jedynie na prognozie. Przy wyliczaniu waloryzacji świadczeń bierze się pod uwagę dwa główne czynniki:
- wysokość inflacji, czyli średnioroczny wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych w gospodarstwach emeryckich oraz
- co najmniej 20 procent realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w roku kalendarzowym poprzedzającym waloryzację (czyli podwyżki wynagrodzeń po odjęciu inflacji).
Z tego powodu ostateczna wartość wskaźnika waloryzacji będzie pewna dopiero na początku lutego 2023 roku, kiedy Główny Urząd Statystyczny poda dane dotyczące inflacji oraz realnego wzrostu płac w minionym roku. Ministerka rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg w rozmowie opublikowanej na portalu Superbiz.pl zapewniła, że bez względu na ostateczny wskaźnik waloryzacji "środki na waloryzację rent i emerytur są w pełni zabezpieczone". Poinformowała także, że na waloryzację świadczeń oraz na 13. i 14. emeryturę rząd planuje przeznaczyć ponad 70 mld zł.
