Według Ewangelii kiedy urodził się Chrystus, trzej mędrcy ze Wschodu wiedzeni światłem gwiazdy Betlejemskiej udali się do stajenki, aby złożyć dary - złoto, kadzidło i mirrę - oraz pokłonić się nowo narodzonemu Jezusowi. To właśnie, aby upamiętnić trzech króli, wierni co roku 6 stycznia na drzwiach piszą inicjały K+M+B. Czy jednak ten zapis jest poprawny?
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.
W uroczystość Objawienia Pańskiego szerzej znaną jako święto Trzech Króli wierni udają się do kościoła, aby uczestniczyć we mszy świętej, w trakcie której święci się kredę i kadzidło. W dawnych czasach do poświęcanych przedmiotów dołączało jeszcze złoto, które miało ochronić noszącą go osobę przed chorobami. Z kolei okadzenie domu poświęconym na mszy kadzidłem miało sprawić, że stanie się on wolny od nieszczęść.
Święcenie kredy ma jednak specjalne znaczenie. Wierni zabierają jej kawałki do domów, aby wejściowe drzwi swoich mieszkań oznaczyć specjalnymi symbolami. Wiele osób stosuje zapis K+M+B nawiązując tym samym do imion trzech mędrców ze Wschodu - Kacpra, Melchiora i Baltazara. Jest to forma, która jest dopuszczalna przez Kościół, jednak nie wywodzi się ona z Ewangelii a jedynie z chrześcijańskiej tradycji. Imiona mędrców ze wschodu nie są wymienione w żadnym biblijnym zapisie. W związku z tym wielu religioznawców postuluje odchodzenie od tego zapisu.
Również zapis C+M+B nie jest skrótem imion trzech mędrców. Oznacza on łacińską sentencję "Christus Mansionem Benedicat" tłumaczoną na "Niech Chrystus błogosławi ten dom." Na końcu zapisu umieszcza się aktualny rok. Całość powinna wyglądać w następujący sposób: C+M+B+2023. Plusy pomiędzy literami są tak naprawdę symbolami krzyża. Często zdarza się, że wierni zapisują na swoich drzwiach równanie K+M+B=2023, które nie jest poprawną formą.