Do zdarzenia doszło 24 czerwca w Rejowcu (woj. lubelskie) - informowała Komenda Miejska Policji w Chełmie. Mężczyzna zaatakował swoją matkę młotkiem, uderzając ją w głowę. 88-letnia kobieta trafiła do szpitala. Jej życia nie udało się uratować. 62-latek został zatrzymany i postawiony w stan oskarżenia. Przyznał się do winy. Sąd zastosował wobec niego tymczasowy areszt. Za zarzut zabójstwa grozi dożywocie.
Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.
Jak przekazał "Dziennik Wschodni", 30 listopada śledczy skierowali wniosek do Sądu Okręgowego w Zamościu o umorzenie postępowania i zastosowanie środka zabezpieczającego. "Albowiem z opinii biegłych wynikało, że podejrzany miał zniesioną zdolność do rozpoznania znaczenia zarzucanego mu czynu i pokierowania swoim postępowaniem" - przytacza gazeta.
Chodzi o skierowanie 62-letniego mężczyzny do zamkniętego zakładu psychiatrycznego. - Według biegłych, istnieje bowiem duże prawdopodobieństwo, że w przyszłości mógłby on dopuścić się podobnych czynów - przekazał Artur Szykuła, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Zamościu.
Umieszczenie oskarżonego w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym jest faktycznym pozbawieniem człowieka wolności - z jednej strony izoluje sprawcę od społeczeństwa, a z drugiej strony polega na wdrożeniu wobec niego odpowiedniej terapii.
Zgodnie z treścią Kodeksu karnego środek zabezpieczający można zastosować wobec sprawcy: