Budową bunkrów dla rosyjskiego prezydenta zajmuje się Główna Dyrekcja Programów Specjalnych Prezydenta Rosji. Jej zadaniem jest budowa nowych i modernizacja istniejących punktów dowodzenia kraju i wojsk na wypadek wojny - informuje serwis Sobiesiednik.
Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Z informacji przekazanych przez serwis Sobiesiednik wynika, że liczba prywatnych bunkrów Władimira Putina jest większa niż ta, którą można obliczyć na podstawie kontraktów państwowych. Robotnicy, którzy pracowali przy budowie bunkrów, przekazali, że głębokość tuneli wynosi nawet 200 metrów. Pracownicy zostali też zmuszeni do opuszczenia Rosji. Okazuje się również, że po objęciu władzy przez Władimira Putina renowację bunkrów podjęto z dodatkową siłą. W Moskwie wydano 55 milionów rubli na modernizację trzech wind - przekazuje Sobiesiednik. "W modernizację zaangażowana była struktura specjalizująca się w tworzeniu min dla wyrzutni rakiet. Wiele bunkrów są połączone ze sobą tunelami, które rozchodzą się na dziesiątki kilometrów" - informuje serwis. "Putin ma globalną sieć tajnych bunkrów od Moskwy po Ural i nadal buduje podziemne kryjówki w Rosji" - podaje Ukraińska Prawda.
Tunele znajdują się w Moskwie, jest ich nawet kilkanaście. Pod pałacem Putina w Gelendżyku również zlokalizowano podziemne przejścia, a także na Uralu na południe od Jekaterynburga, dokładnie między Magnitogorskiem a Ufą. Za ochronę bunkrów jest odpowiedzialne wojsko. Główna Dyrekcja Programów Specjalnych Prezydenta Rosji, która odpowiada za budowę bunkrów, obejmuje kilka jednostek wojskowych, które są zlokalizowane i działają zarówno w Moskwie, jak i w odległych regionach Federacji Rosyjskiej. "Jest kwestią dyskusyjną, jak gotowa jest Rosja do wojny konwencjonalnej, ale prawdopodobnie jest gotowa do wojny nuklearnej. Przynajmniej jedna osoba ma szansę w nim przeżyć, w każdym razie stworzył sobie do tego komfortowe warunki" - przekazuje Sobiesiednik.