Gotowałeś warzywa? Nie wylewaj wody! Świetnie sprawdzi się jako... nawóz

Woda po gotowaniu warzyw zawiera w sobie wiele cennych wartości odżywczych, z powodzeniem można ją więc wykorzystać na wiele sposobów. Jednym z nich jest domowej roboty nawóz - szybki, bezkosztowy i zero waste.

Podczas gotowania warzyw do wody uwalniają się obecne w nich witaminy i minerały. Wywar jest więc cieczą niezwykle cenną, którą można wykorzystać na wiele sposobów. Jednym z nich jest właśnie przygotowanie domowego nawozu.

Nawóz z wody po gotowanych warzywach. W ten sposób wzmocnisz swoje rośliny

Warzywa zawierają szereg cennych witamin i minerałów. Do przygotowania domowego nawozu najlepiej sprawdzą się ziemniaki, marchewka, pietruszka, seler czy buraki. Nie najlepszym pomysłem są natomiast warzywa kapustne (ze względu na zapach). Pamiętaj także, że jeśli przygotowany wywar zamierzasz przeznaczyć do podlewania swoich roślin, odczekaj, aż osiągnie on temperaturę pokojową. Co istotne nie powinien on być solony (wystarczy, że w odpowiednim czasie odlejesz szklaneczkę wywaru). 

Zalety podlewania roślin wodą po gotowanych warzywach? Liczne wartości odżywcze pobudzą ich wzrost, wzmocnią i pozwolą odżyć. A to wszystko w duchu zero waste i całkowicie za darmo. Tego typu nawozu możesz używać co tydzień lub dwa, zależnie od potrzeb.

Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Domowy nawóz z obierek po warzywach

Do nawożenia swojego ogródka możesz wykorzystać jednak nie tylko wodę po gotowaniu ziemniaków czy innych warzyw, ale także obierki, które zazwyczaj lądują w koszu. Wystarczy, że umieścisz je w garnku, zalejesz wodą, wymieszasz i będziesz gotować pod przykryciem przez około pół godziny. Jeśli jednak nie chcesz generować dodatkowych kosztów, obierki możesz także zalać wodą z kranu i pozostawić na kilka dni. W tym czasie minerały przedostaną się do wody. 

Wodę możesz także przelać do kostkarki i zamrozić. Dzięki temu uzyskasz domowy bulion, który wykorzystacie w razie potrzeby.