Chryzantemy są prawdopodobnie najpopularniejszymi kwiatami kupowanymi na 1 listopada. Jak o nie zadbać, aby dłużej wytrzymały? To zależy, jakie wybierzesz.
Zasada jest prosta: kupując, staraj się wybrać świeże chryzantemy. Zwróć uwagę na to, czy kwiaty nie więdną, a liście nie są przesuszone. Zanim włożysz je do wazonu, przytnij koniec łodygi pod skosem. Dlaczego tak? W ten sposób woda łatwiej przenika do łodygi.
Przeczytaj więcej podobnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Wazon musi być czysty i napełniony wodą do około 1/3 wysokości. Jeśli na dole łodygi widzisz jakieś liście, oderwij je, bo zanurzone w wodzie zaczną gnić, a to przyspieszy rozwój bakterii i sprawi, że kwiaty nie przetrwają długo. Aby dodatkowo zapobiegnąć namnożeniu bakterii w wodzie, wrzuć tabletkę aspiryny.
Wodę warto wymieniać przynajmniej raz na tydzień.
Na cmentarz, zwłaszcza z okazji Wszystkich Świętych najchętniej wybierane są jednak chryzantemy w doniczkach - te zazwyczaj lepiej radzą sobie z niską temperaturą. Jeśli kupujesz chryzantemy na grób z dostępem do ziemi lub nagrobek naziemny, możesz zapytać sprzedawcę, czy kwiaty nadają się do przesadzenia.
Chryzantemy źle znoszą przesuszenie, więc trzeba je regularnie podlewać - nawet kilka razy w tygodniu. Kupionej kwitnącej rośliny nie ma potrzeby nawozić.
Jeśli kupisz kwiaty na kilka dni przed świętem, ustaw je w chłodnym miejscu - np. piwnicy lub garażu.