Pogoda we wrześniu obfituje w niskie temperatury i deszcz, dlatego wieczory bywają już naprawdę chłodne. Ciepły koc czasem nie wystarczy, żeby się ogrzać, dlatego wielu Polaków korzystających z ogrzewania miejskiego zastanawia się, od kiedy zaczyna się sezon grzewczy. Kiedy włączą ogrzewanie?
Przeczytaj więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
Od kiedy grzeją kaloryfery? To pytanie, na które nie ma prostej odpowiedzi - nie ma wyznaczonej jednej daty, od której zaczyna się sezon grzewczy. Decyzję o rozpoczęciu okresu grzewczego najczęściej podejmują zarządy. Firmy zajmujące się dostarczaniem ogrzewania zwykle świadczą usługi od września do końca maja.
W rozporządzeniu Ministra Gospodarki z 15 stycznia 2007 r. czytamy, że okres grzewczy to czas "w którym warunki atmosferyczne powodują konieczność ciągłego dostarczania ciepła w celu ogrzewania obiektów".
W praktyce zarządy najczęściej decyzję o uruchomieniu ogrzewania podejmuje się, kiedy temperatura na zewnątrz wynosi mniej niż 10 stopni, a w mieszkaniach mniej niż 16. Nie chodzi jednak o pojedynczy zimny dzień. Taka temperatura powinna się utrzymywać co najmniej trzy dni.
Zdarza się, że data rozpoczęcia sezonu grzewczego jest też uzależniona od decyzji mieszkańców budynku.
W tym roku rozpoczęcie sezonu grzewczego wiąże się z dodatkowym stresem, wynikającym z rosnących cen energii. Rząd ma udzielić wsparcia na zakup potrzebnych surowców.
Sejm skierował rządowy projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach w zakresie niektórych źródeł ciepła w związku z sytuacją na rynku paliw do pracy w komisji do spraw energii, klimatu i aktywów państwowych. Projekt dotyczy wsparcia dla gospodarstw domowych i innych podmiotów, które korzystają ze źródeł ciepła innych niż węgiel. Ministerka klimatu i środowiska Anna Moskwa mówiła, że przepisami ustawy zostaną objęci wszyscy użytkownicy ciepła i ciepłej wody, w tym 6,5 mln gospodarstw domowych.
Nowe przepisy mają też dotyczyć odbiorców ciepła systemowego - czyli osoby, które mieszkają w blokach, otrzymując ciepło od zewnętrznych dostawców.
Wsparcie dla gospodarstwa domowego będzie wynosić od 500 do nawet 3900 złotych. Najwyższe wsparcie ma dotyczyć odbiorców ciepła wytwarzanego z węgla.
*******