Nadchodzące tygodnie przyniosą kolejne upały. Nie zabraknie też burz - towarzyszące im opady mają jednak występować tylko miejscowo, a to zła wiadomość, w związku z trwającą suszą hydrologiczną. Oto, jaka pogoda prognozowana jest na najbliższe 16 dni.
Przeczytaj więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
Do końca miesiąca synoptycy nie przewidują fali upałów - termometry mają pokazywać między 18 a 28 stopniami Celsjusza, choć okresowo pojawią się też temperatury powyżej 30 stopni. Najchłodniej ma być nad morzem, w okolicach podgórskich oraz na Suwalszczyźnie - informuje portal fanipogody.pl.
IMGW informuje, że w nocy z poniedziałku na wtorek mają pojawić się burze i opady deszczu. Taka pogoda ma się utrzymywać także w ciągu dnia 26 lipca, jednak opady nie pomogą rozwiązać problemu suszy hydrologicznej, którą dotknęła już największe polskie rzeki.
Pod koniec miesiąca za sprawą ciepłych mas powietrza temperatura się podniesie znacznie ponad średnią wieloletnią.
"Najwięcej dni gorących jest spodziewanych na zachodzie oraz na południu kraju. Chłodniej ma być przeważnie na północy, północnym wschodzie oraz w rejonach podgórskich" - czytamy.
Środek wakacji ma być dla terenów Polski okresem obniżonego ciśnienia - nad Atlantykiem Północnym ma się wówczas znajdować układ wyżowy.
"Nie zabraknie dni z wędrówką frontów atmosferycznych, które związane będą szczególnie z niżami wchodzącymi w skład cyrkulacji zachodniej, chociaż na przełomie lipca i sierpnia może pojawić się niż z południa. Będą jednak dni, kiedy to warunki pogodowe okażą się stabilne, nie unikniemy jednak nagłych, lecz na ogół lokalnych załamań pogody" - informują Fani Pogody.
Najwięcej opadów synoptycy przewidują na 26 lipca - wówczas nad polską ma przejść front z burzami. Burze mają się też pojawić się w okolicach 29-31 lipca za sprawą ośrodka niżowego.
*********
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.