"Zimna Zośka" i "zimni ogrodnicy". Kiedy możemy się ich spodziewać? Skąd te nazwy?

Według obserwacji meteorologicznych, w połowie maja istnieje duże prawdopodobieństwo przymrozków. Dzieje się tak od wielu lat, więc te dni, kiedy występuje temperatura ujemna, są nazywane "zimnymi ogrodnikami". Tylko skąd ta nazwa?

Nazewnictwo to jest związane z patronami poszczególnych dni maja. "Zimni ogrodnicy" lub "zimna Zośka" oznaczają zjawiska klimatyczne, które są charakterystyczne w środkowej części Europy. Łatwo je zaobserwować właśnie w połowie maja, gdy po okresie wyżu barycznego dochodzi do zmiany cyrkulacji atmosferycznej, w wyniku czego na danym terenie wraz z niżem pojawia się zimne powietrze z obszarów polarnych.

Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Zobacz wideo Ocieplenie klimatu zaszkodzi Bałtykowi. "Nie będzie lazuru. Może być nieprzyjemnie pachnąca, brunatna ciecz"

"Zimni ogrodnicy" i "zimna Zośka". Kiedy możliwy jest chłód?

"Zimni ogrodnicy" i "zimna Zośka" to potoczna nazwa tych zimnych dni. Te określenia pochodzą od patronów majowych dni. 12 maja w Kościele katolickim wspomina się św. Pankracego, 13 maja - św. Serwacego, a 14 maja - św. Bonifacego. Dzień św. Zofii przypada z kolei 15 maja.

Obserwatorium Astronomiczne Uniwersytetu Jagiellońskiego prowadziło badania, które wykazały, że w latach 1881-1980, przez 95 lat tego okresu występowało ochłodzenie w trakcie maja. Obliczono, że największa szansa na wyraźne ochłodzenie jest pomiędzy 10 a 17 maja właśnie.

Jednak według przepowiadań synoptyków, tegoroczny maj nie powinien przynieść przymrozków.

"Zimni ogrodnicy" i "zimna Zośka. Jakie jeszcze ludowe przysłowia przepowiadały pogodę?

Janina Skotnicka pisała w Roczniku Muzeum Narodowego w Kielcach o wspomnianych "zimnych ogrodnikach". "Religijność i zapobiegliwość ludowa uczyniła z tych świętych patronów rolników i ogrodników - orędowników pomocnych podczas wiosennych przymrozków. Charakter ludowego kalendarza rolniczego, opartego na średniowiecznym kalendarzu kościelnym, oddają doskonale znane do dziś przysłowia. Są to swoiste prognozy meteorologiczne powiązane z kultem świętych - patronów poszczególnych dni roku" - pisała autorka w publikacji "Sianokosy". Zwróciła też uwagę na inne przysłowia:

  • Święta Zofija kłosy rozwija.
  • Za świętą Zofiją pola w kłos wybiją.
  • Na świętego Izydora często bywa chłodna pora.
  • Pankracy, Serwacy, Bonifacy: źli na ogród chłopacy.
  • Jak się rozsierdzi Serwacy, to wszystko zmrozi i przeinaczy.
  • Przed Serwacym noc mrozy zwykle u nas mają, gdyby po nim nastały, szkody narabiają.
  • Pankracy, Serwacy, Bonifacy, każdy swoim zimnem raczy.

Gdy miną ostatnie, majowe przymrozki, chłód nie powinien już zagrać roślinom.

Więcej o: