Tłusty Czwartek przypada zawsze na ostatni czwartek przed Wielkanocą, a dokładnie 52 dni przed Niedzielą Wielkanocną i zawsze wypada między 29 stycznia a 3 marca. Którego dnia w tym roku będziemy zajadali się słodkościami, bez zważania na kalorie?
W związku z tym, że Wielkanoc w tym toku będzie miała miejsce w niedzielę 17 kwietnia, to Tłusty Czwartek będzie świętować 24 lutego. Tego dnia ruszymy do sklepów po pączki i faworki. Wówczas dla niektórych kalorie nie będą miały dla większego znaczenia.
Mimo to warto wiedzieć, ile kalorii ma przeciętny pączek. To akurat jest zależne od dodatków lub tego, czy przyrządziliśmy go sami:
A jak to wygląda w przypadku faworków? Otóż przeciętny faworek ma 87 kalorii, ale warto podkreślić, że zazwyczaj zjada się ich dużo więcej niż pączków. Dlatego z faworkami trzeba uważać, bo bywa z nimi, tak jak z czipsami, jak się zacznie, to nie można przestać, a nie każda wątroba dobrze zniesie taki maraton.
Tłusty Czwartek wywodzi się z pogaństwa i czasów starożytnych. Swego czasu był to dzień, w którym świętowano odejście zimy i nadejście wiosny. Spożywano wówczas tłuste potrawy, zwłaszcza mięsa i popijano je słodkim winem. Pączki były znane w starożytnym Rzymie, ale początkowo nie przygotowywano ich na słodko, podobnie jak w Polsce.
Przeczytaj więcej podobnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl.
Ten zwyczaj w formie, jaką znamy, w naszym kraju celebrowany jest dopiero od XVI wieku. Wówczas w naszym kraju pojawił się zwyczaj jedzenia pączków w wersji słodkiej. Wcześniej wyrabiano z ciasta chlebowego, które nadziewano słoniną i do tego obficie zapijano je wódką. Z perspektywy czasu można powiedzieć, iż na całe szczęście Tłusty Czwartek zamienił się w słodkie "szaleństwo".
>>>>> Siema! Gazeta.pl kolejny już raz gra #JedenDzieńDłużej dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Każde dodatkowe wsparcie dla tej akcji jest bezcenne. Licytujcie i kwestujcie razem z nami!