Emerytura stażowa to pomysł, który zakłada, że prawo do świadczenia emerytalnego będą miały osoby, które przepracowały określoną liczbę lat. Obywatelski projekt w tej sprawie, pod którym podpisało się 235 tys. obywateli, złożyła "Solidarność". Organizacja ta chce, aby kobiety mogły przejść na emeryturę stażową po 35 latach pracy, a mężczyźni - po 40 latach.
- Projekt ustawy, jak również jego uzasadnienie, zostały napisane przez życie, przez indywidualne historie tysięcy polskich pracowników, opisane w listach kierowanych do władz państwowych, ale także do związków zawodowych z nadzieją, że znajdzie się ktoś, kto w tej sprawie będzie chciał im pomóc - mówił Marcin Zieleniecki z "Solidarności" podczas obrad Sejmu.
15 grudnia 2021 roku Sejm przyjrzał się obywatelskiemu projektowi ustawy o emeryturze stażowej. Niższa izba parlamentu zadecydowała o skierowaniu go do dalszych prac w sejmowych komisjach. Jaki będzie jego dalszy los, tego wciąż nie wiadomo. Jeśli Sejm przegłosuje projekt ustawy o emeryturach stażowych, trafi on do Senatu, a następnie zostanie skierowany do Sejmu lub do prezydenta. Dopiero gdy prezydent ją podpisze, nowe przepisy wejdą w życie.
Czy Andrzej Duda jest zwolennikiem emerytur stażowych? Polityk zapowiadał takie rozwiązanie, ubiegając się o reelekcję w 2020 roku. We wtorek 14 grudnia prezydent złożył w Sejmie własny projekt emerytur stażowych. Zakłada on możliwość przejścia na emeryturę po 39 latach pracy w przypadku kobiet i 44 latach w przypadku mężczyzn. Projekt ten zakłada, że aby przejść na emeryturę stażową, należałoby zebrać kapitał emerytalny wystarczający na emeryturę w wysokości co najmniej najniższej emerytury. Ze szczegółami projektu można zapoznać się TUTAJ.