Biorąc pod uwagę sytuację epidemiologiczną w kraju, we wtorek 7 grudnia szef resortu zdrowia Adam Niedzielski podczas konferencji ogłosił nowe obostrzenia. - Utrzymanie się wysokiej liczby zakażeń, przy dodatkowym ryzyku w postaci pojawienia się wariantu omikron, wymaga podjęcia stanowczych działań - oświadczył. Minister zapowiedział m.in. obowiązek szczepień dla trzech grup zawodowych: medyków, nauczycieli i funkcjonariuszy służb mundurowych. A co z nauką zdalną?
Więcej informacji ze świata i kraju znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.
Nauczanie zdalne zostanie wprowadzone 20 grudnia i potrwa do 9 stycznia 2022 roku, a uczniowie szkół podstawowych i ponadpodstawowych wrócą do nauki stacjonarnej 10 stycznia. - Intencją jest wydłużenie okresu, gdy nie dochodzi do interakcji między dziećmi - wyjaśnił Adam Niedzielski.
Minister edukacji Przemysław Czarnek wielokrotnie powtarzał, że nie jest zwolennikiem edukacji zdalnej. Jak wspomnieliśmy we wcześniejszym artykule, zapytany o decyzje rządu, powiedział, że "jest to decyzja służb zajmujących się zwalczaniem koronawirusa". - Została ona podyktowana Wigilią i Bożym Narodzeniem, jak wyjaśniają służby zajmujące się zwalczaniem pandemii - dodał.
Przemysław Czarnek stwierdził, że "nie ma mowy o dłuższej nauce zdalnej niż do 9 stycznia". - Nauka stacjonarna jest nam konieczna i dlatego w tym roku od 1 września, mimo różnych głosów przeciwnych i nakłaniania ze strony różnych środowisk opozycyjnych, kontynuujemy naukę stacjonarną i będziemy ją kontynuować po pełnym okresie świątecznym - powiedział minister.