O emerytury stażowe walczy NSZZ "Solidarność". Związkowcy wzięli więc sprawy w swoje ręce i zebrali 235 tys. podpisów, które wspierają ich projekt. Przypominamy, że emerytura za staż była jedną z obietnic przedwyborczych Andrzeja Dudy, jednak prezydent do tej pory nie wywiązał się z niej.
Emerytura za staż zakłada możliwość przejścia na wcześniejszą emeryturę po przepracowaniu odpowiedniej liczby lat. To 35 lat w przypadku kobiet i 40 lat w przypadku mężczyzn. Następnym warunkiem jest uzbieranie kapitału umożliwiającego wypłatę co najmniej emerytury minimalnej.
Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej zwróciło się do związków zawodowych i pracodawców z prośbą o zaopiniowanie zgłoszonego przez "Solidarność" projektu o emeryturach stażowych w ramach Rady Dialogu Społecznego. Wymogi formalne zostały spełnione, gdyż sprawdzono już 100 tys. głosów. Teraz w ciągu najbliższych trzech miesięcy musi odbyć się pierwsze czytanie. Warto jednak pamiętać, że najczęściej projekty obywatelskie są odrzucane przez rząd.
Przeczytaj więcej o świadczeniach emerytalnych na stronie głównej Gazeta.pl.
Mimo że emerytura stażowa była obietnicą wyborczą prezydenta Andrzeja Dudy, to Polacy wciąż nie wiedzą co dalej. Projekt "Solidarności" od początku ma małe poparcie rządzących, którzy zauważają, że jest konieczność, by ten wiek emerytalny podnosić, a nie go obniżać. Wskazują, że w Polskim Ładzie w związku z tą sytuacją zaproponowano seniorom ulgę podatkową, którą jest zerowy podatek PIT. Ma to zachęcić pracujących seniorów do przedłużenia aktywności zawodowej, a nie przechodzenia na emeryturę.
I choć emerytura stażowa była jedną z obietnic wyborczych prezydenta Andrzeja Dudy, to do tej pory Polacy nie doczekali się konkretnej propozycji w tym temacie. Nie wiadomo więc kiedy, i czy w ogóle, emerytura stażowa wejdzie w życie.