Warszawa. Nie będzie szpitala covidowego na Narodowym. Ale mecz Polska-Węgry już tak

Sytuacja epidemiczna w województwie mazowieckim z dnia na dzień się pogarsza. W szpitalach brakuje już łóżek dla chorych na COVID-19, ale pacjenci są zmuszeni wytrzymywać w przepełnionych salach. Okazuje się, że szpital covidowy na Stadionie Narodowym może powstać dopiero po 15 listopada, czyli po meczu Polska-Węgry.

We wtorek poinformowano o 13 644 zakażeniach koronawirusem. Najwięcej zakażeń - 2 823 - odnotowano w województwie mazowieckim.

Zobacz wideo Pracodawcy będą mogli sprawdzić, czy pracownik jest zaszczepiony? Komentuje minister Ozdoba

Burza o Stadion Narodowy. "Szpital Narodowy powinien być już dawno otwarty"

Krzysztof Strzałkowski, szef komisji zdrowia sejmiku mazowieckiego w rozmowie z Wirtualną Polską opowiedział o sytuacji związanej z otwarciem szpitala dla pacjentów covidowych na Stadionie Narodowym w Warszawie. - Zapytałem wprost, kiedy będzie otwarty szpital tymczasowy na Stadionie Narodowym. W odpowiedzi usłyszałem potwierdzenie, że te łóżka są potrzebne i wojewoda zwracał się do MSWiA z wnioskiem o otwarcie szpitala, ale podjęcie działań zależy od ministerstwa - relacjonował.

Dodał również, że szpital tymczasowy już dawno powinien być otwarty. - Codziennie dostaję raporty pokazujące, że brakuje łóżek dla chorych z COVID-19. Szczególnie chodzi o miejsca z dostępem do tlenoterapii i respiratora - poinformował Krzysztof Strzałkowski. O otwarcie szpitala zapytał też na Twitterze wiceministra MSWiA Błażeja Pobożego. "Nie znasz się pan, to się nie odzywaj i nie kompromituj" - brzmiała odpowiedź Pobożego. Następnie dopisał, że "Szpital Narodowy to ostatnia reduta, uruchamiana, gdy system jest na skraju wydolności" - podaje Wirtualna Polska.

Mecz Polska-Węgry a szpital tymczasowy. Czy władze czekają na mecz?

Wirtualna Polska zwróciła się do Urzędu Wojewódzkiego z pytaniem, czy brak decyzji o szpitalu covidowym związany jest z meczem Polska-Węgry, który ma odbyć się 15 listopada. Nie otrzymano jednak jednoznacznej odpowiedzi.

"Zgodnie z decyzją Wojewody Mazowieckiego, szpital tymczasowy (...) pozostaje w stanie gotowości do udzielenia świadczeń opieki zdrowotnej. Łóżka dla pacjentów z COVID-19 w Szpitalu Narodowym są przygotowane do działania, a rozpoczęcie leczenia jest realne w ciągu kilku dni od wydania decyzji. W przypadku utrzymującego się trendu wzrostu zakażeń zostanie podjęta decyzja o jego ponownym uruchomieniu" - brzmiała odpowiedź Ewy Filipowicz, rzeczniczki Wojewody Mazowieckiego.

Przeczytaj więcej o COVID-19 na stronie głównej Gazeta.pl.

Dodała również, że "w pierwszej kolejności kluczowe jest pełne wykorzystanie potencjału Szpitala Południowego", a według danych wojewody miejsc w szpitalach nie powinno brakować. - Placówka powinna przygotować i udostępniać 300 łóżek dla pacjentów z COVID-19, w tym 80 miejsc respiratorowych. Natomiast zgodnie z przesłanym raportem udostępniono 84 łóżka, w tym 29 miejsc respiratorowych - poinformowała o stanie Szpitala Południowego Ewa Filipowicz.

Jak podaje Wirtualna Polska, na 8 listopada w Szpitalu Południowym znajdowało się 81 pacjentów, z czego 30 jest podłączonych do respiratora.

Więcej o: