Jak sprawdzić, czy jest się spisanym? Czy GUS przewiduje taryfę ulgową dla spóźnialskich? Spis Powszechny 2021

Narodowy Spis Powszechny 2021 - czas dobiegł końca. Jak sprawdzić, czy jest się spisanym? Czy Główny Urząd Statystyczny przewiduje taryfę ulgową dla spóźnialskich? Odpowiadamy.
Zobacz wideo Choć tego nie zauważamy, doba ciągle się wydłuża

Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań był przeprowadzany od 1 kwietnia 2021 roku do 30 września 2021 roku. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego udział w nim wzięło ok. 90 proc. Polaków. Zgodnie z ustawą o statystyce publicznej udział w nim jest obowiązkowy, a za brak odpowiedzi na pytania przewidziane są kary.

Jak sprawdzić, czy jest się spisanym?

Zaraz po tym, jak odpowiemy na wszystkie pytania, powinien pojawić się na ekranie komunikat potwierdzający udział w spisie powszechnym. Ponadto na naszych skrzynkach e-mail znajdzie się potwierdzająca informacja. 

Niektórzy mogą być nieświadomi, że mają już obowiązek za sobą. Spisać może nas również inna osoba. Często domownicy uwzględniają członków rodziny. Dlatego warto sprawdzić, czy nie jesteśmy w tym gronie.

Wystarczy wejść na stronę spis.gov.pl i podjąć próbę spisu. Jeśli po zalogowaniu i wprowadzeniu numeru PESEL zobaczymy informację "spis został już zakończony", oznacza to, że nasze dane są już wprowadzone do systemu. 

Spis Powszechny 2021. Czy GUS uwzględni wymówki?

Główny Urząd Statystyczny podkreślił, że brak udziału w spisie to praktycznie taka sama sytuacja jak odmowa wzięcia w nim udziału. Na tej podstawie możemy się domyślać, że nie będzie brał pod uwagę wymówki: "rachmistrz do mnie nie zadzwonił". 

 Innego zdania jest adwokat Jacek Wilk: "Jest ten drugi przepis jeszcze (...) Kluczem tutaj jest słowo "odmawia". Odmawia to jest konkretna czynność, oświadczenie, to jest konkretny komunikat. Wystarczy nie odmawiać a być biernym i wtedy tego przepisu nie można zastosować, bo warunkiem koniecznym jest wykonanie czynności, oświadczenia. Nie można zakładać, że ktoś odmówił. To musi być wyrażone expressis verbis. Jeżeli się nie odmawia to nie ma kary" – podkreśla  w rozmowie z portalem namzalezy.pl

Więcej o: