Pogoda ostatnimi czasy nie rozpieszcza. Niska temperatura wielu osobom daje się we znaki. O tym, kiedy można spodziewać się rozpoczęcia sezonu grzewczego, pisaliśmy TUTAJ. Zanim to jednak nastąpi, warto zainteresować się tematem odpowietrzenia kaloryferów? Kiedy należy to zrobić?
Zapowietrzony kaloryfer nie działa prawidłowo i trudno tego nie zauważyć. Często zdarza się, że tylko jedna jego część jest ciepła, choć może się zdarzyć, że grzejnik nie grzeje w ogóle - jest całkowicie zimny, mimo rozkręcenia pokrętła. Dodatkowo do objawów zapowietrzonego kaloryfera dojść mogą także niepokojące dźwięki - szumy, bulgotanie, wrażenie przelewania się wody. W takim przypadku nie należy zwlekać, lecz czym prędzej zabrać się za odpowietrzenie. W tym celu można oczywiście powierzyć zadanie hydraulikowi, jednak zadania można podjąć się także samodzielnie.
Zanim zabierzemy się za odpowietrzanie grzejnika, koniecznie musimy zamknąć dopływ wody do niego. Kiedy już to zrobimy, ustawiamy zawór kaloryfera w pozycji zamkniętej, ustawiając na zerze. Po przeciwległej stronie powinien znajdować się odpowietrzacz. Zanim zaczniesz go przekręcać, ustaw pod nim dużą miskę, do której przeleje się wyciekająca woda. Następnie przy pomocy klucza delikatnie i powoli odkręć śrubkę odpowietrzacza. Powinnaś usłyszeć charakterystyczne syczenie - kontynuuj, dopóki z kaloryfera nie zacznie wyciekać sama woda. Istotne jednak, by nie wylało się jej zbyt dużo - niosłoby to za sobą konieczność jej późniejszego uzupełnienia.