Trujące rośliny doniczkowe. Jakie gatunki mogą zaszkodzić Twojemu psu lub kotu? [LISTA]

Które rośliny doniczkowe mogą zaszkodzić naszemu zwierzęciu? Jak postępować w przypadku zatrucia psa lub kota? Podpowiadamy.

Często zdarza się, że fani roślin doniczkowych są jednocześnie miłośnikami zwierząt. Warto, by w trosce o dobro pupila orientować się, które rośliny mogą poważnie zaszkodzić jego zdrowiu, a nawet życiu.

Zobacz wideo Jak zadbać o rośliny domowe? Sprawdzone triki

Trujące rośliny doniczkowe. Na jakie rośliny powinni uważać właściciele psów i kotów?

Do roślin niebezpiecznych dla zwierząt domowych należą:

  • aglaonema - umiarkowna toksyczność
  • aloes - silna toksyczność
  • alokazja - silna toksyczność
  • anturium - umiarkowana toksyczność
  • azalia - bardzo silna toksyczność
  • cibora - mała toksyczność
  • cykas - mała toksyczność
  • cyklamen - silna toksyczność
  • difenbachia - umiarkowana toksyczność
  • dracena - umiarkowana toksyczność
  • epipremnum - umiarkowana toksyczność
  • fikusy - silna toksyczność
  • kalanchoe - umiarkowana toksyczność
  • kliwia  - bardzo silna toksyczność
  • kroton - umiarkowana toksyczność
  • monstera dziurawa (i inne filodendrony) - silna toksyczność
  • oleander - bardzo silna toksyczność
  • poinsencja - mała toksyczność
  • skrzydłokwiat - silna toksyczność
  • szeflera - mała toksyczność

Ważne: spożycie przez zwierzę azalii, kliwii i oleandra może doprowadzić do jego śmierci. Lista została opracowana w oparciu o informacje znajdujące się na stronie PoradnikOgrodniczy.pl.

Trujące rośliny doniczkowe. Jak rozpoznać zatrucie u zwierzęcia?

Symptomy zatrucia u pupila na ogół łatwo zauważyć. Jeśli u zwierzęcia wystąpiły objawy takie jak wymioty, biegunka, bladość dziąseł i spojówek, drgawki czy osłabienie, to znak, że należy wybrać się z nim do weterynarza. W przypadku zatrucia liczy się czas - do lekarza weterynarii należy zgłosić się możliwie najszybciej. Dobrze też, jeśli jesteśmy zorientowani w tym, jaką roślinę "skubnął" nasz zwierzak.

- W sytuacji, gdy odbieram telefon od właściciela, który skarży się, że jego pies zjadł przed chwilą coś trującego, polecam wywołać u psa wymioty - mówiła portalowi Trójmiasto.pl lekarz weterynarii Sylwia Chmiel z gabinetu weterynaryjnego "W Brzeźnie". - W tym celu należy sporządzić roztwór z wody i wody utlenionej, który po połknięciu przez psa tworzy w jego żołądku pianę i prowokuje do obfitych wymiotów. Szybka reakcja właściciela pozwala często uniknąć bardziej inwazyjnych interwencji weterynaryjnych. Należy jednak pamiętać, że nie wolno postępować w ten sposób, jeśli pies lub kot połknął coś, co jest ostre lub silnie drażniące - podkreśliła.

Więcej o: