Kiedy otwarcie restauracji? Jakie zasady będą w nich obowiązywać?

Kiedy otwarte będą restauracje? O jakich zasadach będą musieli pamiętać restauratorzy i klienci? Przypominamy, jakie wytyczne opublikował rząd.

Harmonogram luzowania obostrzeń można znaleźć na stronie internetowej rządu - gov.pl. Z opublikowanych na niej wytycznych wynika, że restauracje mogą przyjmować gości w ogródkach już od 15 maja, z kolei obsługa gości w budynkach będzie możliwa od 28 maja. Ten dzień wypada w piątek. 

Zobacz wideo Rząd luzuje obostrzenia. W maju wrócą: hotele, sklepy, gastronomia, sport i szkoły

Otwarcie restauracji. Jakie zasady będą w nich obowiązywać?

W restauracjach, podobnie jak w innych punktach obsługujących klientów, będą obowiązywały pewne zasady sanitarne. Po pierwsze, w lokalach gastronomicznych będą obowiązywały limity - zajętych będzie mogło być maksymalnie 50 proc. miejsc. Co więcej, zachowany będzie musiał być dystans między stolikami. W praktyce oznacza to, że zajęty może być co drugi stolik, a odległość między stolikami musi wynosić co najmniej 1,5 m - chyba że między nimi zostanie zainstalowana przegroda o wysokości co najmniej jednego metra, licząc od powierzchni stolika.

Restauracje po lockdownie.Z gastronomii w lockdownie odpłynęli pracownicy. Przejęła ich inna branża

Luzowanie obostrzeń. Co jeszcze zostanie otwarte 28 maja?

W ten sam dzień, co restauracje, swoje podwoje otworzą także kryte obiekty sportowe, baseny, siłownie, kluby fitness i solaria. Dozwolona będzie także organizacja zajęć i wydarzeń sportowych poza obiektami sportowymi (do 250 osób). Oprócz tego będzie można organizować imprezy okolicznościowe w lokalach. W weselach czy komuniach będzie mogło brać udział maksymalnie 50 osób, przy czym do tego limitu nie będą się wliczać osoby w pełni zaszczepione. 

Obostrzenia będą luzowane także 29 maja. Od tego dnia otwarte będą szkoły podstawowe i średnie, a uczniowie wrócą do nauki stacjonarnej. 

Jaki jest powód wysokich cen w nadmorskich restauracjach? (zdjęcie ilustracyjne)Nadmorskie paragony grozy wróciły. 140 zł za rybę. Dlaczego tak drogo?

Więcej o: