Cezary Pazura przyjął w środę 28 kwietnia drugą dawkę szczepionki przeciwko COVID-19. Aktor, a od pewnego czasu także ambasador akcji #SzczepimySię, został zaszczepiony na warszawskim Stadionie Narodowym preparatem firm Pfizer i BioNTech. Zadeklarował, że zdecydowałby się zaszczepić także w przypadku, gdyby zaproponowano mu preparat innego producenta. Według Pazury fake newsy na temat szczepień przewyższają popularnością prawdziwe informacje.
- Nie sądzę, by inne preparaty były mniej skuteczne lub by ciążyły na nich jakieś usterki, bo inaczej nie zostałyby dopuszczone - mówił Pazura, którego słowa cytuje TVN Warszawa. Przyznał, że nie widzi ryzyka w poddawaniu się szczepieniom, dlatego że od dziecka był szczepiony. Dodał też, że każdego roku szczepi się przeciwko grypie.
Aktor wyraził nadzieję, że szczepionka pozwoli ludziom na powrót do normalności.
- Będę świadkiem wygranej, a ta wygrana, to jest to, że będę zaszczepiony drugą dawką szczepionki przeciwko COVID-19 - mówił na miejscu szczepienia Cezary Pazura. - Mam nadzieję, że od tego czasu moje życie, jak i życie wszystkich, którym na sercu leży zdrowie i normalność w przyszłości, wszyscy zrozumieją moją decyzję i pójdą też tym śladem - dodał.
Pytany przez dziennikarzy, co zmotywowało go do zaszczepienia się, Pazura odpowiedział "żeby żyć".
- Żeby żyć zdrowo jak najdłużej - mówił. - Bo ja mam taki chytry plan na życie: na złość wszystkim chcę żyć bardzo długo i w zdrowiu, dlatego staram się dbać o zdrowie i będę to robił z premedytacją - przyznał aktor.