We wtorek (13 kwietnia) minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek był gościem Roberta Mazurka w Porannej rozmowie RMF FM. W rozmowie padły m.in. deklaracje ministra na temat możliwego powrotu dzieci do szkół.
- Zakładamy, że już od 19 kwietnia będzie możliwy powrót do przedszkoli. Kluczowe będą dane [dot. liczby zakażonych - red.] ze środy i czwartku - powiedział minister Przemysław Czarnek. To nie pierwszy raz, gdy minister Czarnek zapowiada rychły powrót dzieci do szkół. W niedawnym wywiadzie dla TV Trwam i Radia Maryja również powiedział, że decyzja w sprawie powrotu do nauczania stacjonarnego zostanie podjęta na podstawie danych z ministerstwa zdrowia.
- Jeśli potwierdzą tendencję spadkową, to począwszy od poniedziałku jest wielka szansa, żebyśmy wracali do przedszkoli, w kolejnym tygodniu do klas I-III i do kolejnych klas szkół podstawowych, a następnie w maju do szkół ponadpodstawowych, tak żeby w maju już wszyscy byli w systemie stacjonarnym - powiedział minister Czarnek na antenie RMF FM.
W jaki sposób dzieci powrócą do szkół? Rozważany jest scenariusz nauki hybrydowej. Według ministra edukacja w szkołach ma być zaplanowana tak, by w jednej placówce nie było więcej niż 50 proc. wszystkich uczniów. - Szkoły są na to przygotowane - zapewnił Czarnek. Opcja ta pozostaje na ten moment jedynie alternatywą. - To nie jest przesądzone, to jeden ze scenariuszy" - dodał.
Minister nauki został również zapytany o tegoroczne matury, które wedle ustaleń mają rozpocząć się 4 maja. - Nie ma najmniejszych powodów, żeby przesuwać matury, ruszają 4 maja - zadeklarował na radiowej antenie Przemysław Czarnek. Jak dodał minister edukacji i nauki:
Są warunki do tego, żeby maturę i egzamin ósmoklasistów przeprowadzić w terminie, zgodnie z tym, co jest zaplanowane.
Jednocześnie minister Czarnek zadeklarował, że tegoroczne egzaminy maturalne będą nieco łatwiejsze od poprzednich. - Po to obniżyliśmy nieco wymagania, by maturzyści wiedzieli, na czym stoją - stwierdził. Również w kolejnym roku możliwe będą uproszczenia w zakresie materiału obowiązującego na maturze. - Przewidujemy również pewne ograniczenia za rok, w tym tygodniu będzie decyzja w tym zakresie, na podstawie uzgodnień z ekspertami. Wiemy, że uczniowie klas VII i przedmaturalnych też są w ciężkim położeniu. O nich też myślimy, jak dopasować wymagania za rok - zapewnił minister.