Joe Biden powiedział w programie ABC News, że Władimir Putin poniesie konsekwencje za ingerowanie w amerykańskie wybory i za rozpowszechnianie wprowadzających w błąd lub bezpodstawnych zarzutów, które miały na celu oczernianie Bidena i i zwiększenie grupy poparcia Donalda Trumpa.
W programie ABC News Joe Biden komentował śledztwo federalne w sprawie prób zdyskredytowania bo przez Putina. Prezydent powiedział, że Putin nie ma duszy. Na pytanie prowadzącego, czy przywódca Rosji jest zabójcą, Biden odpowiedział: "tak". Dodał, że zna go stosunkowo dobrze - pisze "The Guardian".
Najważniejszą rzeczą w kontaktach z zagranicznymi przywódcami jest, jak wynika z mojego doświadczenia, po prostu ich znać
- mówił i stwierdził, że Putin poniesie konsekwencje wtrącania się w amerykańskie wybory. Kiedy prowadzący program zapytał jakie, Joe Biden odparł "wkrótce się przekonasz".
Biden stwierdził również, że na niektórych polach współpraca między Rosją a Stanami Zjednoczonymi leży we wspólnym interesie tych państw. Odniósł się między innymi do układu START z 2010 roku, który zakłada redukcję pocisków i głowic nuklearnych po obu stronach.
Pozwala na 18 inspekcji obiektów wojskowych rocznie. Układ START został w lutym przedłużony na kolejne pięć lat - pisze "Reuters".
Kiedy prezydent Stanów Zjednoczonych powiedział w programie ABC News, że Putin jest zabójcą, rubel błyskawicznie spadł względem dolara o blisko 1,5 proc. - pisze businessinsider.com.pl. Wykres przedstawiający tę sytuację opublikował na Twitterze niemiecki dziennikarz, Holger Zschaepitz.