Wprowadzony tuż po świętach Bożego Narodzenia lockdown spowodował, że zamknięta została między innymi większość sklepów w galeriach handlowych. Początkowo restrykcje w tym zakresie miały trwać do 17 stycznia, ale ostatecznie przedłużono je do końca stycznia.
Związek Polskich Pracodawców Handlu i Usług zapowiadał, że jest gotowy do wznowienia swojej działalności w galeriach handlowych od 1 lutego. Warto przypomnieć, że do 31 stycznia w tego typu obiektach mogły jedynie funkcjonować sklepy spożywcze, punkty usługowe, sklepy meblowe i budowlane, sklepy zoologiczne oraz apteki.
Pomimo zakazów, część handlowców w różnych regionach Polski podjęła decyzję o wznowieniu swojej działalności. Niektóre sieci, takie jak DUKA dokonały tego poprzez poszerzenie swojej oferty. Oprócz artykułów kuchennych klienci mogli nabywać w sklepach sieci karmę dla zwierząt, co pozwoliło na ponowne otwarcie lokali.
Minister zdrowia Adam Niedzielski podczas czwartkowej konferencji prasowej zapowiedział, że galerie handlowe będą mogły wznowić swoją działalność od 1 lutego. Szef resortu przyznał także, że jest to jedna z zaledwie kilku zmian względem poprzednich restrykcji.
Niedzielski podczas swojego wystąpienia zakomunikował, że "poprzedni okres z otwartymi galeriami handlowymi pokazał, że nie powoduje to znacznego wzrostu zakażeń". Według szefa resortu zdrowia "jest to jeden z etapów powrotu do normalności".
Poza galeriami w dalszym ciągu zamknięte pozostają siłownie, sale fitness, hotele (z wyjątkiem podróży służbowych) czy stoki narciarskie.