Wybuch epidemii koronawirusa miał olbrzymi wpływ na proces przygotowań uczniów do egzaminu dojrzałości. Gdy w połowie marca władze zadecydowały o zamknięciu szkół, maturzyści tak naprawdę na ostatniej prostej zostali postawieni w obliczu przełożenia matury.
Początkowo wydawało się, że przerwa od zajęć w szkołach potrwa dwa tygodnie, a uczniowie jeszcze przed maturą zdołają wrócić do szkół. Tak się jednak nie stało - w połowie kwietnia poinformowano, że w maju matury się nie odbędą.
Po ogłoszeniu tej decyzji wciąż było sporo niewiadomych, bowiem nie była jasna ostateczna data egzaminów (maturzyści mieli ją poznać nie później niż trzy tygodnie przed egzaminem). Ostatecznie maraton maturalny rozpoczął się 8 czerwca.
We wszystkich terminach egzaminy maturalne odbywały się zgodnie z reżimem sanitarnym. Do sprawdzenia wypełnionych przez maturzystów arkuszy, a także egzaminów ósmoklasisty zatrudnionych zostało łącznie około 35 tysięcy egzaminatorów.
- Wyniki matur mają być dostarczone uczniom do 11 sierpnia. Poprawki do egzaminu maturalnego będą odbywały się we wrześniu. Ci poprawiający swoje wyniki dostaną je znacznie później, bo dopiero 30 września - zaznaczył minister edukacji Dariusz Piontkowski.
Dziś wyniki pozna około 272 tysiące absolwentów. Informacje o tym, ile udało im się zdobyć punktów znajdą się na stronach Okręgowych Komisji Egzaminacyjnych (OKE) między godziną 8 a 10. Do zalogowania się wystarczy użyć loginu i hasła, które maturzyści dostali w szkołach, a także numer PESEL.