Rząd przyjął projekt zmian płacy minimalnej, która w 2021 roku zostanie podwyższona o 200 złotych. Podwyżka ta jest niższa, niż było to zapowiadane na początku roku. Powodem ma być między innymi kryzys wywołany epidemią koronawirusa.
W 2020 roku płaca minimalna wynosi 2600 złotych brutto, co daje około 1920 złotych na rękę i 17 złotych brutto za godzinę pracy. Zgodnie z zapowiedziami rządu kwota ta wzrośnie do 2021 roku o 7,7 proc.
Od 2021 roku płaca minimalna ma wynosić 2800 złotych brutto, co daje 18,30 złotych brutto za godzinę. Przy takiej stawce pensja minimalna wyniesie 2061 złotych wynagrodzenia na rękę.
"W rezultacie w 2021 r. minimalne wynagrodzenie będzie stanowić 53,2 proc. prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej na 2021 r." - napisano w komunikacie Centrum Informacyjnego Rządu. Przyjęcie propozycji spowoduje zwiększenie wydatków z budżetu państwa o 385,8 mln złotych.
Podwyżka minimalnego wynagrodzenia jest o połowę niższa, niż zapowiadał to rząd na początku roku. Zgodnie z pierwszymi deklaracjami w 2021 roku płaca minimalna miała wzrosnąć do 3 tysięcy złotych brutto, a w 2023 roku do 4 tysięcy złotych brutto.
Tak niskie podwyżki nie podobają się niektórym związkom zawodowym. OPZZ domaga się, by płaca minimalna wzrosła do co najmniej 3100 złotych brutto, czyli do poziomu, jaka obiecana była przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego w 2019 roku.