Czerwcową pełnię będziemy mogli oglądać już w piątek 5 czerwca. Przyjęło się mówić, że pełnia, która wypada w czerwcu, to Truskawkowy Księżyc, jednak nie ma to nic wspólnego z kolorem ziemskiego satelity. Pełnię tę nazywa się w ten sposób, ponieważ wypada ona w czasie, kiedy zbiera się truskawki. Zamiennie używa się takich określeń jak pełnia "różana" lub "kwiatowa", co ma związek z czasem zakwitania różnych gatunków kwiatów, w tym róż.
Nadchodzącą pełnię Księżyca zobaczymy już o godzinie 19:12 w piątek 5 czerwca. Nie będzie to jednak jedyne zjawisko, które wówczas zobaczymy. Kilkanaście minut później, bo 19:25, ziemski satelita przetnie półcień Ziemi, czyli obszar, w którym Słońce jest częściowo przesłonięte przez naszą planetę. Będziemy mieć więc do czynienia z tzw. półcieniowym zaćmieniem Księżyca. Jego kulminacja nastąpi o godzinie 20:58.
Oprócz pełni Księżyca w czerwcu 2020 roku na nocnym niebie zobaczymy także obrączkowe zaćmienie Słońca, które wystąpi 21 czerwca (niestety, będzie widoczne tylko z okolic Bieszczad) oraz "spadające gwiazdy", czyli meteory z roju Bootydów, którego maksimum przypada na 27-28 czerwca