George Floyd urodził się w Karolinie Północnej. Jako dziecko wychowywał się w Houston w stanie Texas. Już w młodym wieku dał o sobie znać jako utalentowanym sportowcu. Świetnie sobie radził w koszykówce oraz futbolu amerykańskim. Koledzy z drużyny nazywali go „łagodnym gigantem” (gentle giant).
Nie ukończył szkoły, zamiast tego podążał za swoim marzeniem zostania hip-hopowcem. Był członkiem grupy Screwed Up Click.
W 2007 r. Floyd został oskarżony o kradzież, a dwa lata później w ramach umowy z prokuratorem (plea deal) przyznał się do winy i trafił do więzienia na pięć lat.
Do Minneapolis, gdzie rozegrała się tragedia, Floyd przeprowadził się po wyjściu z więzienia w poszukiwaniu pracy. Chciał rozpocząć nowe życie.
W największym mieście stanu Minnesota, Floyd pracował jako kierowca ciężarówek oraz ochroniarz w latynoskiej restauracji Conga Latin Bistro. Na wskutek pandemii koronawirusa, tak jak wielu innych amerykanów, stracił swoją pracę i musiał szukać nowego źródła zarobków.
Dla swoich przyjaciół był również znany jak „Wielki Floyd” (Big Floyd). George był ojcem sześcioletniej dziewczynki, która pozostała razem ze swoją matką, Roxie Washington, w Houston.
W poniedziałek 25 maja, pracownik sklepu spożywczego w Minneapolis wezwał policję. Według jego relacji, Floyd miał zapłacić fałszywym banknotem 20-dolarowym. Floyd był stałym klientem sklepu i jak twierdzi jego właściciel, którego nie było na miejscu, był miły i nigdy nie sprawiał żadnych problemów.
Policja pojawiła się na miejscu bardzo szybko. Jednym z funkcjonariuszy biorących udział w interwencji był 44-letni Derek Chauvin, który pracował jako ochroniarz w tej samej restauracji co Floyd.
Dalsze wypadki zarejestrowały już kamery przypadkowych widzów. Floyda skuto w kajdanki i rzucono na ziemię. Następnie funkcjonariusz Chauvin przycisnął swoje kolano do szyi leżącego nieruchomo Floyda.
Chauvin nie zważał na apele mężczyzny, który z coraz większą trudnością mówił, że „nie może oddychać”. Te słowa wkrótce stały się symbolem i hasłem skandowanym przez protestujących w całej Ameryce.
Floyd był podduszany przez ponad osiem minut. Kiedy Chauvin w końcu zdjął swoje kolano z szyi Floyda, ten nie reagował. Na miejsce przybyła karetka, a w szpitalu stwierdzono zgon 46-letniego Afroamerykanina.
Po zdarzeniu, Derek Chauvin został aresztowany i oskarżony o zabójstwo trzeciego stopnia. Pozostali funkcjonariusze, którzy wraz z nim brali udział w interwencji zostali zwolnieni z pracy.