Logo Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Sieradzu pojawiło się już dwa lata temu po remoncie placówki. Od niedawna jednak zyskało popularność, a to za sprawą zdjęć wrzuconych do internetu.
Logo przedstawia zapis bicia serca widocznego np. podczas badania EKG. Z lewej strony widzimy linie, symbolizująca puls, w centrum znajduje się napis SOR, a z prawej widać jedynie linię prostą. Niektórym użytkownikom kojarzy się to jednoznacznie.
>>Główne bolączki polskiej służby zdrowia. My pytamy, a Polacy wyliczają problemy:
"Wszyscy w końcu wyjdą na prostą" - to jeden z najczęstszych komentarzy internautów. Odnosi się to do niefortunnego usytuowania linii pulsu, która przerwana SOR-em zmienia się w linię, gdzie w domyśle serce już nie bije. Dla niektórych niefortunne logo jest aluzją do śmierci i nie jest to zbyt optymistyczny przekaz. Inni z kolei uważają, że grafika trafnie oddaje trudną sytuację w polskiej służbie zdrowia, gdzie brakuje lekarzy, a w kolejkach do specjalistów czeka się nawet kilka lat.
Grafik najprawdopodobniej inspirował się zapisem z badania EKG i w tej formule jest to poprawny schemat. Puls zawsze pojawia się na monitorze od lewej strony, by później przejść do prawej. Oznacza więc przywrócenie akcji serca, chociaż przez niefortunne umieszczenie słowa "SOR" w całej grafice, pacjentom może to kojarzyć się inaczej.