W całej Polsce trwają przygotowania do drugiej tury wyborów prezydenckich, która odbędzie się w niedzielę 12 lipca. Jak donosi Radio Kraków, w jednej z komisji w Nowej Hucie doszło do niecodziennego incydentu.
Członkini komisji najpierw odłożyła nieopieczętowane karty do głosowania na bok. Później - jak wynika z informacji PAP - próbowała schować je pod ubraniem. Potrzebna była interwencja policji, ponieważ kobieta nie chciała ich oddać.
Lokalna rozgłośnia opisuje, że kobieta została upomniana, a teraz sprawę będzie wyjaśniać komisarz wyborczy. Bartłomiej Miga z delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Krakowie zapewnił, że karty zostały zabezpieczone, a incydent nie wpłynie w żaden na niedzielne głosowanie.
W sobotę Komenda Główna Policji poinformowała, że w trakcie obowiązującej ciszy wyborczej odnotowała 39 wykroczeń i osiem przestępstw związanych z jej łamaniem.
Lokale wyborcze na II turę wyborów prezydenckich zostaną otwarte o godzinie 7 w niedzielę, a o godz. 21 zostaną zamknięte. Wówczas zakończy się też cisza wyborcza.